II wojna światowa w Opatówku

Wiadukt kolejowy i II wojna światowa w Opatówku

Tuż przed samymi świętami publikujemy kolejną ciekawostkę z naszej najbliższej okolicy. Odnalezione na fotopolska.eu zdjęcia przedstawiają podkaliskie miasteczko Opatówek w czasie okupacji hitlerowskiej. Fotograf, najprawdopodobniej niemiecki żołnierz uchwycił w obiektywie swoich odpoczywających kolegów. Według opisu pod zdjęciem jest to Plac Wolności a widoczne na zdjęciu wały ziemne to gruz powstały po walkach wrześniowych. Zdjęcie datowane jest na lata 1939-1940. Jednak czy aby na pewno? Przyglądając się dokładniej od razu rzuca się nam w oczy leżący na wałach śnieg. Nie jest go zbyt dużo, niemieccy żołnierze nie są też grubo ubrani, raczej nie jest to zima ale jesień lub wiosna. Myśmy jednak zwrócili największą uwagę na dziwne usypiska uchwycone w kadrze. Z całą pewnością nie jest to gruz z okaleczonych, czy zniszczonych przez ostrzał pobliskich kamienic. Usypany wał przypomina raczej zwykłą ziemię z wykopów. Skąd się w takim razie wzięła? (więcej…)

Kaliska szubienica i most Warszawski

Kaliska szubienica i most Warszawski

Mieszkańcy Kalisza przejeżdżając po moście Warszawskim na kanale Bernardyńskim nie mają pojęcia, jaką mroczną tajemnicę skrywa w sobie ta budowla. Most wielokrotnie był remontowany i zapewne nie przypomina tego z 1820 roku, jednak mało, kto wie, że do jego budowy użyto budulca z wymurowanej z cegły szubienicy! Ilu skazańców dokonało na niej żywota? Jak wyglądała i gdzie stała? Te informacje do naszych czasów się nie zachowały. Zachowały się jednak jeszcze przynajmniej sto lat temu rachunki za wykonywanie wyroków śmierci sporządzane imiennie dla kaliskich katów. Podobno miejska, wymurowana na stałe szubienica stała na kaliskim Chmielniku. Nam jednak nie dawała spokoju myśl jak taka ceglana szubienica mogła wyglądać? Okazuje się, że takie obiekty rozsiane po całym kraju były do siebie bardzo podobne i jest duże prawdopodobieństwo, że i kaliski ceglany szafot mógł podobnie wyglądać. Opis niżej podpisany Ad. Prawdopodobnie przez Adama Chodyńskiego, którego krótkie artykuły często gościły na łamach „Gazety Kaliskiej”. Zapraszamy

(więcej…)

Spycimierz – Grodzisko Leliwitów

Spycimierz – Grodzisko Leliwitów

Z dawnego zamku pozostały ślady: gó­ra, wały i kawałek fosy szerokiej i głębokiej. Przy końcu lata, gdy trawę słońce wypali, fosy doskonale się odrysowują na szarem tle zżółkłej trawy, fosa tylko około góry basztowej prawie zupełnie zaorana. Ruiny świadczą, że był to gród potężny: długość przeszło 90 są­żni polskich, szerokość 68, a obwód 255 sążni. Spicymierz łatwo było ufortyfikować na gród niedostępny, a miał on też wielkie znaczenie strategiczne. Od Krakowa i Sieradza ku Gnieznu i Kruszwicy szła droga właśnie przez Spicymierz, a od Płocka ku Kaliszowi również przez Spicymierz. Częste napady Litwy sięgały Kalisza, a na tej drodze, od Płocka do Kalisza, najgłówniejszą oporą był Spicymierz. (czytaj dalej…)

Kaliska Baszta Dorotka

Kaliska Baszta Dorotka

Teraz przychodzi nam wyjaśnić, dlaczego ta baszta ma nazwę Dorotki? Jest to niewątpliwem, że prócz niej musiała mieć jeszcze i nazwę drugą, biorącą miano od cechu, do którego należała. Ta jednak nazwa w biegu czasu uległa zapomnieniu, a utrzymała się nazwa Dorotki, pod którą nawet jest oznaczona na planie urzędowym miasta Kalisza, sporządzonym w r. 1785 przez jeometrę Politalskiego. Romansowe nazwisko Dorotki ma swe źródło w niemniej romansowym, choć niepewnem, co do rzeczywistości, podaniu. Trubadurzy naszych czasów rycerskich w następującej treści głosili je słuchaczom: (czytaj dalej…)

Zamek w Gołuchowie – Perła Wielkopolski

Zamek w Gołuchowie – Perła Wielkopolski

Zamek w Gołuchowie – pierwotnie wczesnorenesansowa murowana budowla o charakterze obronnym, kilkukondygnacyjna, na planie prostokąta, z basztami w każdym z narożników, która została wzniesiona w latach 1550–1560 dla Rafała Leszczyńskiego (starosty radziejowskiego i wojewody brzesko-kujawskiego) w Gołuchowie. Leszczyńscy w 1695 sprzedali Gołuchów Suszkom. Następnie zamek wielokrotnie zmieniał właścicieli (Górowscy, Chlebowscy, Swinarscy, Suchorzewscy), popadając stopniowo w ruinę. W 1856 (niektóre źródła podają 1853) (czytaj dalej…)

Otwarcie Izby Pamięci „Dziedzictwo ziemi liskowskiej” w Liskowie

Otwarcie Izby Pamięci „Dziedzictwo ziemi liskowskiej” w Liskowie

11 listopada 2017 roku o godzinie 15:00 w Gminnym Ośrodku Kultury w Liskowie uroczyście otwarto Izbę Pamięci „Dziedzictwo ziemi liskowskiej”, którą jak już wcześniej Państwa informowaliśmy pomogliśmy stworzyć. Mieliśmy ogromny zaszczyt przecinać wstęgę razem z Panią Dyrektor GOK-u Panią Elżbietą Aleksander, Panią Wójt gminy Lisków Marią Krawiec, Starostą kaliskim Krzysztofem Nosalem, proboszczem ks. Andrzejem Klimkiem, oraz wszystkimi darczyńcami, którzy bezinteresownie ofiarowali swoje eksponaty. Nasza praca w tworzeniu tego przedsięwzięcia nie polegała tylko na ofiarowaniu zebranych od darczyńców przedmiotów. Na walnym zebraniu naszego Stowarzyszenia wszyscy członkowie zgłosili się na ochotnika by pomóc pracownikom GOK-u w urządzaniu wystawy. Staraliśmy się razem z Panią dyrektor Elżbietą Aleksander oraz wspaniałymi paniami tam pracującymi, możliwie jak najefektywniej przedstawić te wszystkie, czasami bardzo piękne i ciekawe przedmioty.

(więcej…)

Lisków – wzorowa wieś polska

Lisków – wzorowa wieś polska

Jeżeli w Galicji na pochwałę zasługuje parafia, w której panuje ład i porządek, w której rozwijają się instytucje kulturalne, to cóż dopiero powiedzieć i jak nazwać wzorowa parafię w naszym kraju, która po dziw wzbudza w każdym przybyszu, stanowiąc niejako oazę w naszych stosunkach kulturalno społecznych. Taką parafia jest Lisków, położony w powiecie tureckim, a pasterzem tej parafii jest znany już dzisiaj w całym kraju działacz na polu ekonomiczno – społecznem, ks. Wacław -Bliziński. Strony dodatnie, działalności w parafii liskowskiej, być może, łatwiej mi było zauważyć jak każdemu innemu. Mieszkając przed 15 laty w tamtejszej okolicy spotykałem się niejednokrotnie i bywałem w Liskowie. Kłótnie, swary i procesy, a nieraz zbrodnie bywały w tej okolicy na porządku dziennym; jakiejkolwiek dążności ku oświacie Mowy nie było, u rozpoczęta budowa kościoła czekać musiała długie lata z powodu trudności z zebrania funduszów. (czytaj dalej…)

 

Warta i Koźminek – śladami średniowiecza

Warta i Koźminek – śladami średniowiecza

Kolejny raz wracamy tematem do Warty. Zainspirował nas wykład Michała Szymańskiego, doktoranta Wydziału Filozoficzno – Historycznego Uniwersytetu Łódzkiego, którego mięliśmy przyjemność wysłuchać. Tematem wykładu „Akademii Koźminieckiej” była tak bliska naszemu sercu historia Koźminka. Michał Szymański w swoim wykładzie poruszył temat do dziś niewyjaśnionej lokalizacji grodu, tudzież zamczyska z okresu średniowiecza położonego gdzieś na peryferiach Koźminka. Sami już wcześniej i jak nadal bezskutecznie próbowaliśmy zlokalizować to miejsce. Na bazie tych poszukiwań powstał nasz artykuł ” Kościół i gród warowny w Koźminku” .Najstarszy zapisek z XIX wieku mówi o ruinach grodziska na zachód od kościoła parafialnego. Niestety do tej pory nie odnaleziono żadnych śladów po tej średniowiecznej budowli. (czytaj dalej…)

Nasz parafianin Antoni Janicki

NASZ PARAFIANIN ANTONI JANICKI

(„Santi” ,październik 2017)

Drodzy Czytelnicy.

Nie pierwszy już raz zwracamy się do Was z prośbą o pomoc.  Zgłosił się do naszej redakcji Pan Stefan Ferenc mieszkaniec Liskowa, wielki badacz i pasjonat regionalnej historii, autor wielu artykułów dla kwartalnika „Liskowianin”, oraz parafialnej gazetki „Santi”. Pan Stefan od ponad roku próbuje odnaleźć jakiekolwiek informację o nieżyjącym już mistrzu cieśli Antonim Janickim, twórcy jakże pięknego, bo ponad dziewięciometrowego ołtarza zainstalowanego w 1902 roku w liskowskim kościele. Jak stwierdził Pan Stefan – od 1917 roku wszelki ślad zaginął po tym artyście. Niestety jak do tej pory nie udało się ustalić dalszych losów Antoniego Janickiego po 1917 roku i dlatego Pan Stefan nadzieję, że być może ktoś z Was będzie w stanie mu w tym pomóc. Oczywiście nie mogliśmy obok takiej prośby przejść obojętnie, dlatego publikujemy list Pana Stefana na naszym facebooku i stronie internetowej. Być może ktoś z Państwa posiada jakieś informację o rodzinie Antoniego Janickiego lub jego losach? Prosimy o kontakt z naszą Redakcją.

(więcej…)

Warta – 1000 lat historii

Warta – 1000 lat historii (aktualizacja 02.10.2017)

Warta – miasto w woj. łódzkim, w powiecie sieradzkim, położone nad rzeką o tej samej nazwie. Siedziba gminy miejsko-wiejskiej Warta. W latach 1975-1998 miasto administracyjnie należało do woj. sieradzkiego. Była miastem królewskim Korony Królestwa Polskiego w tenucie warckiej w powiecie sieradzkim województwa sieradzkiego w końcu XVI wieku. Według danych z 31 grudnia 2004 r. miasto miało 3392 mieszkańców. Lokalny ośrodek usługowy dla rolnictwa; drobny przemysł. Pierwsze informacje o Warcie pochodzą z 1255 r. z przywileju wystawionego przez Kazimierza, księcia kujawsko–łęczycko–sieradzkiego, w którym książę zezwolił dwóm mieszczanom Marcinowi i Wilkinowi na lokację osady. Rozwojowi Warty sprzyjały przebiegające przez miasto szlaki handlowe: trakt solny z Bochni do Kalisza, droga morawsko-kujawska i droga łącząca Mazowsze z Wielkopolską i Śląskiem. Świadectwem licznej obecności kupców jest utworzenie tu komory celnej, o której pierwsza wzmianka pochodzi z 1369 r. Druga połowa XIV w. oraz XV i XVI w. to okres największego rozkwitu Warty. W mieście kwitł przemysł sukienniczy. Na przełomie XV i XVI w. działało tu pięć cechów rzemieślniczych: tkaczy, rzeźników, kowali, ślusarzy i szewców. Miasto stanowiło także ośrodek handlu, przede wszystkim lokalnego, choć docierali tu kupcy z Krakowa i Wrocławia. (czytaj dalej…)

Więzienie Policyjne Radogosch

Więzienie Policyjne Radogosch

Przez pięć lat funkcjonowało tu najcięższe więzienie okupowanej Łodzi. W jego murach stworzono tak okrutne warunki, iż więźniowie wysyłani do obozów koncentracyjnych byli wdzięczni losowi za wydostanie się z piekła. Każdego dnia, na wskutek głodu, chorób, wycieczenia oraz sadystycznego znęcania się wachmanów, ginęli tu więźniowie.  Ocenia się, że przez więzienie na Radogoszczu przeszło około 40 000 osób.  (czytaj dalej…)

My na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Kaliszu

My na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Kaliszu

Drodzy czytelnicy w dniu wczorajszym mieliśmy zaszczyt, dzięki uprzejmości i zaproszeniu nas przez dr Samantę Kowalską z Zakładu Informacji Naukowej Uniwersytetu im. Adam Mickiewicza,Wydział Pedagogiczno- Artystyczny w Kaliszu, brać udział w Konferencji Naukowej „Dziedzictwo kulturowe – ochrona, pamięć, współpraca międzynarodowa”. Jesteśmy ogromnie wdzięczni dr Samancie Kowalskiej oraz dr Dorocie Frątczak, że mogliśmy móc przedstawić naszą działalność przed tak zacnym gronem składającym się z wykładowców różnych uniwersytetów. Podziękowania swoje kierujemy również do Pani mgr Gracjany Herman. Która była pomysłodawczynią naszego występu.
Na owej Konferencji mogliśmy pochwalić się swoimi osiągnięciami związanymi z ochroną dziedzictwa kulturowego w naszym regionie jak również propagować historię naszej małej ojczyzny. Bardzo się cieszymy, że nasza skromna działalność zaowocowała możliwością spotkania się z bardzo ciekawymi ludźmi, którzy zawodowo zajmują się historią i jej ochroną.
(więcej…)

Unikatowe zdjęcia z 1937 roku

Unikatowe zdjęcia z 1937 roku

W tym roku mija 80-ta rocznica otwarcia największej wystawy dwudziestolecia międzywojennego „Praca i kultura wsi”, która odbyła się w czerwcu i lipcu 1937 roku w Liskowie. Wystawę zorganizowano z okazji 35-lecia istnienia Spółdzielni Rolniczo-Handlowej. Musimy zaznaczyć, iż Lisków w tamtym okresie był stawiany, jako przykład wzorowej, nowoczesnej i przedsiębiorczej wsi w całej Rzeczypospolitej! To właśnie na bogatych doświadczeniach i osiągnięciach Liskowa, miały się rozwijać wszystkie wsie w naszym kraju! Ten niezwykły „fenomen liskowski” zapoczątkował ksiądz Prałat Wacław Bliziński, kiedy w 1900 roku objął parafię i około 100 drewnianych walących się chałup w opiekę. Ksiądz Wacław zastał swoich wiernych zdemoralizowanych, w całkowitym ubóstwie. We wsi były dwie karczmy, miejscowi utrzymywali się głównie z zarobków uzyskanych z wyjazdów do prowincji pruskich na prace sezonowe. Alkoholizm, złodziejstwo, analfabetyzm i bieda, to zobaczył ksiądz Wacław kiedy został proboszczem.

(więcej…)