
Przerwany lot Henschela Hs 129 B-2
Jest bardzo mroźny i mglisty poranek prawdopodobnie 21 stycznia 1945 roku. Parę dni wcześniej Armia Radziecka przekroczyła rzekę Wisłę i zajęła Warszawę. Pancerny walec 33 Armii Pierwszego Frontu Białoruskiego parł na zachód i zbliżał się już do bram Kalisza. Z oddalonego na zachód od centrum miasta o około 6 km polowym lotnisku we wsi Szczypiorno startuje samolot należący do Schlachtgeschwader 1 (eskadry bojowej 1), i Jagdgeschwader 6 (eskadry myśliwskiej nr.6). Pilot tuż po starcie skierował swój samolot w stronę miasta. Wie, że to misja samobójcza. 19 stycznia jego eskadra traci dwa niewielkie samoloty Fieseler Fi 156 Storch zestrzelone nad wsią Tomaszów (Tomaschow), ginie czterech jego kolegów z eskadry, w tym dwóch pilotów Bruno Boye i Losch Siegfried razem z dwoma oficerami piechoty, których przewozili.
Lotnisko pod Szczypiornem niedaleko wsi Węgry (Wengry) funkcjonowało do 23/24.01.1945. Kalisch (POL) (a.k.a. Kalisz) ( 51º42’57″N – 18º 01’38″E) General: landing ground (Landeplatz) in W Poland 94 km W of Lodz (Łódź). History: no evidence found of Luftwaffe use prior to Jan 45. Operational Units: 13.(Pz.)/SG 9 (Jan 45). Station Commands: none identified. Station Units (on various dates – not complete): none identified. Sources: Mattiello; BA-MA; NARA; PRO/NA;

według jednej z teorii spiskowych takim samolotem miał w ostatniej chwili uciec z płonącego Berlina Adolf Hitler z Ewą Braun
Fieseler Fi 156 „Storch” („Bocian”)
Fi 156 były eksportowane m.in. do Finlandii i Szwajcarii. Po podpisaniu paktu Ribbentrop-Mołotow jeden egzemplarz przekazano Stalinowi. Antonow próbował podjąć produkcję kopii Storcha jako OKA-38 „Aist” z silnikiem MV-6 (zbudowanym na podstawie Renault 6Q), zanim jednak dostarczono jednostki na front, zakłady zajęli Niemcy. We Francji produkowano Fi-156 w zakładach Morane-Saulnier pod nazwą Criquet jeszcze po wojnie. Fieselerów Fi 156 używało polskie lotnictwo wojskowe i cywilne. Egzemplarz wykorzystywany jako samolot sanitarny miał oznaczenia SP-BAS i znajdował się w Poznaniu. Polskie lotnictwo używało 12 sztuk tego samolotu – w tym na pięciu Fi 156 widniały szachownice. Replika w skali 3/4, Slepcev Storch, produkowana jest do dzisiaj w Serbii przez zakłady Storch Aviation jako samolot ultralekki (tzw. ultralight)
Tego samego dnia zostaje zestrzelony kolejny niemiecki pilot myśliwski Lackinger Wolfgang lecący myśliwcem Focke-Wulf Fw 190 A-8. 20 stycznia traci kolejnych dwóch kolegów lecących FW 190 A-8 i zestrzelonych gdzieś nad Kaliszem przez myśliwce radzieckie lub obronę przeciwlotniczą.
Focke-Wulf Fw 190 Würger (z niem. „dzierzba”)

Fw 190 A-8 najliczniejsza wersja produkowana od początku 1944 w liczbie 1384 egzemplarzy. Standardowo wyposażano wszystkie samoloty w uniwersalny wyrzutnik bombowy ETC 501 (stosowany często też we wcześniejszych wersjach) służący również do podwieszania dodatkowego zbiornika paliwa. Dostosowano zbiornik instalacji MW 50 (pojemność 115 l.) do pełnienia roli dodatkowego wewnętrznego zbiornika paliwa. Zastosowano nowe anteny urządzeń radiowych oraz zmieniono ich układ wraz z rurką Pilota, co pozwoliło rozróżnić tę wersję od innych na pierwszy rzut oka.
Pilot zdaje sobie sprawę, że nie są już w stanie obronić Kalisza przed Rosjanami. Wie, że tak jak jego koledzy, tak i on z tej misji bojowej żywy nie wróci. Lecąc do centrum Kalisza myślał tylko o jednym. W tym mieście na ulicy Strasse der SA (dziś ulica Sukiennicza) zostawił w domu swoją matkę. Dziś nie wiadomo dokładnie, czy żegnając się z nią obiecał jej wtedy, że pomacha jej skrzydłami samolotu na pożegnanie lecąc nad miastem, czy wpadł na ten pomysł w ostatniej chwili lecąc już w stronę centrum. Wiadomo tylko, że samolotem, który pilotował najprawdopodobniej był to Henschel Hs 129 B-2 leciał bardzo nisko nad budynkami.
Henschel Hs 129, potocznie Fliegender Büchsenöffner

Hs 129 B-2 produkowana od maja 1942, w której zmodyfikowano układ paliwowy m in. dodano układ odprowadzania oparów w zbiornikach paliwa, układ pneumatyczny, radiowy. W części samolotów zamieniono km 7,92 mm MG 17 na 13 mm MG 131, zamontowano zaczep dla szybowców transportowych DFS 230, zmieniono rury wydechowe silników, kształt wlotów powietrza do silników.
Świadkowie opowiadają, że samolot obleciał w koło kaliski ratusz, przechylając prawe skrzydło w stronę Strasse der SA, gdzie miała mieszkać matka pilota. Ludzie na ulicach stali z zadartą głową i patrzyli na dziwne manewry pilota. Leciał tak nisko, że niemal dotykał podwoziem dachy kamienic. Pilot tak bardzo chciał zobaczyć ostatni raz swoją matkę, że przestał zwracać uwagę na własne bezpieczeństwo. Kiedy przechylił kolejny raz samolot na prawe skrzydło, próbując w tłumie gapiów wypatrzeć swoją matkę, zawadził nim o komin fabryki Mystkowskiego (dzisiejsze PSS Społem). Uszkodzony samolot kręcąc się wokół własnej osi przeleciał jeszcze kilkaset metrów i z wielkim impetem uderza w wał ziemny rzeki Prosny na rogu ulic BeethovenStrasse i BismarckStrasse (dziś okolice ulic Ułańskiej i Bankowej). Bardzo szybko na miejscu kraksy zebrał się tam tłum gapiów, oraz wielu żołnierzy niemieckich. Siła uderzenia była ogromna i pilot zginął na miejscu. Czy matka pilota była w tym tłumie? Nie wiadomo, w każdym razie do dziś nie jest znane nazwisko tego pilota ani gdzie został pochowany.
Od Redakcji:
Zwrócił się do nas emerytowany pilot i pasjonat lotnictwa kaliszanin Pan Henryk Juszczak z taką prośbą
Treść wiadomości:Kroniki Kalisza zanotowały taki fakt i nic więcej, może Wasza grupa coś więcej wie na ten temat „w styczniu 1945 roku rozbił się niemiecki samolot (Messerschmitt) podobno pilot obiecał matce, że gdy będzie odlatywał na front, to zrobi okrążenia nad Kaliszem, żeby matka wiedziała, że to on. Tak też zrobił. Przelatując nad dzisiejszym pl. św. Stanisława, zahaczył skrzydłem o komin fabryki Mystkowskiego (dzisiejsze PSS Społem). Urwał skrzydło, samolot wbił się pionowo w wał Prosny w okolicach Ułańskiej i Bankowej. Po chwili było tam pełno Niemców, ale pilot już nie żył” jak ustalić kto to był? Pozdrawiam
Dla wyjaśnienia – to nie legenda to fakt, moja Mama widziała tą kraksę osobiście, mieszkaliśmy bliziutko miejsca upadku (miałem 6 lat) opowiadała mi to później wielokrotnie jak się zapisywałem na szkolenie lotnicze, odmówiła mi podpisu na zgodę rodzica, po cichaczu zrobił to ojciec i dalej poszło łatwo (45 lat w awiacji) Niestety już mi nic więcej nie powie. Nie było dostępu do miejsca upadku wszędzie byli Niemcy, wrak usunęli w miarę szybko.
2 Odpowidzi na Przerwany lot Henschela Hs 129 B-2