Spycimierz – Grodzisko Leliwitów

Spycimierz – Grodzisko Leliwitów

 
Spycimierz (lub Spicymierz,Spicimierz) – wieś w Polsce położona w województwie łódzkim, w powiecie poddębickim, w gminie Uniejów. W Spycimierzu na Boże Ciało układane są dywany kwiatowe.
W latach 1975–1998 miejscowość administracyjnie należała do województwa konińskiego.

Nazwa miejscowości pochodzi od męskiego imienia słowiańskiego Spycimir, które występuje również w formie Spycimierz. Miejscowość w staropolskiej formie Spicimir notuje Gall Anonim w swojej Kronice polskiej spisanej w latach 1112–1116.

Historia

Wieś położona na południe od Uniejowa. Istniał tu gród, wspomniany w kronice Galla Anonima pod r. 1107, zbudowany na miejscu, w którym krzyżowały się szlaki piesze: z Pomorza na Ruś oraz z Łęczycy do Kalisza. Był to obiekt pierścieniowaty, o stosunkowo niewielkich rozmiarach. Urządzenia obronne składały się z wału drewniano – ziemnego o konstrukcji rusztowej, zwieńczonego drewnianym ostrokołem. W grodzie tym w toku walk ze Zbigniewem, Bolesław Krzywousty więził arcybiskupa Marcina, stronnika swego brata. Warownia spicymierska była siedzibą kasztelana i przetrwała w tym charakterze do początków XIV stulecia, czyli do przejścia grodu w prywatne ręce. Gall Anonim odnotował, że pod Spicymierz w 1108 r. latem zapuścił się zbrojny oddział Pomorzan. Spicymierz wymieniony jest także w bulli papieża Innocentego II w 1136 r. jako gród książęcy. W XIV w. Spicymierz utracił znaczenie na rzecz sąsiedniego Uniejowa.

Obecnie grodzisko bardzo wyraźnie wyodrębnia się spośród otaczających go łąk: usytuowane jest pomiędzy nurtem rzeki a starorzeczem, tuż pod wsią. Prowadzi do niego polna droga. Miejsce to okoliczna ludność nazywa „Górą” lub „Kasztelanką”.Kasztelania spicymierska wchodziła w skład Księstwa Sieradzkiego i obejmowała na prawym brzegu Warty tereny do rzeki Ner. Kasztelan spicymierski został wymieniony w dokumencie Konrada Mazowieckiego z 1236 r. W bliżej nieznanych okolicznościach przed 1331 r. gród przeszedł w prywatne ręce Pawła Ogończyka. Upadek grodu nastąpił w 1331 r. kiedy to Krzyżacy, podążający na umówione spotkanie z Janem Luksemburskim pod Kaliszem skorzystali z przepraw przez Wartę właśnie w rejonie Spicymierza. Stary gród został wtedy doszczętnie zniszczony: „Podłożyli ogień i gród spalili, ponieważ w inny sposób dobyć go nie mogli” (według zeznań Pawła Ogończyka na procesie przeciw Krzyżakom). Badania archeologiczne wykazały, iż w jakiś czas po spaleniu w miejscu byłej warowni, wykorzystując resztki wału obronnego, usypano niewielki stożek, na którym wzniesiono drewniane umocnienia. W ten sposób powstał drewniany „zameczek” pełniący funkcję prywatnej siedziby.

Gazeta Kaliska 23 czerwca 1902 roku 

Pisownia oryginalna

W północnej stronie od Sieradza, 6 mil od tego miasta, a 1/2 mili od Uniejowa (grobu św. Bogumiła), na wysokim brzegu rzeki „Starej Warty” wznosi się wieś parafjalna Spicymierz. Wieś ta położona w uroczem ustroniu, otoczona z trzech stron szeroką, i głęboką rzeką, łąkami, lasami, piaskami… Z wschodniej pochyłości wzgórza płyną do rzeki liczne źródła, niedaleko właściwa Warta, z zachodniej strony dwie rzeki, już to małe, nieznaczne, już to szerokie i głębokie. Wszystkie te rzeki wychodzą z Warty w stronie południowej i łączą się z nią w stronie północnej, więc Spicymierz jest jakby na dużej wyspie. Przed laty kilkudziesięciu pod samą wsią, od zachodniej strony płynęła struga, lecz dziś nie pozostało z niej ani śladu, zasypał ją wiatr piaskiem. Kościół drewniany utrzymywany starannie. W wielkim ołtarzu śliczny Pan Jezus na krzyżu, cudowny, jak niesie podanie i świadczą wota. Krzyż w wielkim ołtarzu jest też osobliwszy: wyobraża pień drzewa sękaty, ociosany siekierą, a ramiona wznoszą się ku górze na kształt gałęzi wyrastających z drzewa, a każde osobno przytwierdzone do głównej części krzyża, jedno niżej, a drugie wyżej.

Ów krzyż jest zupełnie podobny do tego, jaki opisany był przez zakonnicę Annę Katarzynę Emmerich. Tradycja przypisuje mu bardzo dawne lata, miał on przypłynąć rzeką Wartą ze stron południowych. Podobno przed tym krzyżem uzdrowioną została „córka kasztelana Spicymierskiego” na oczy, gdyż była ślepą, a gdy się pomodliła— przejrzała. I rzeczywiście zawieszone są po bokach oko i dwa serca, zapewne srebrne. W jednym z bocznych ołtarzy, po prawej stronie, jest ładny obraz Matki Boskiej Częstochowskiej, a po lewej śliczny obraz świętego Onufrjusza.

Za kościołem płynie szeroka rzeka, a za rzeką, w odległości 80 sążni polskich, wznoszą się ruiny starożytnego zamku, gniazda hrabiów Leliwów-Spicymirów, z których idą Melsztyńscy, Tarnowscy, Bobole i bardzo wielu innych.

skan laserowy grodziska

Grodzisko w Spycimierzu położone jest w dnie doliny Warty, na wschód od dzisiejszej wsi, leżącej najprawdopodobniej na miejscu wsi średniowiecznej. Obiekt był badany wykopaliskowo w latach 60 XX w. przez ekspedycję Instytutu Historii Kultury Materialnej PAN pod kierownictwem A. Nadolskiego i T. Poklewskiego. Ustalono wówczas, iż obiekt wzniesiono w początkach XII wieku. W XIV wieku został on przekształcony w siedzibę typu motte – w zachodniej części starszego grodu nadsypano obszerny i wysoki stożek, na którym pomieszczony był prawdopodobnie dwór rycerski, być może w formie wieży. Badania nieinwazyjne w 2014 r. rozpoczęto od wykonania serii zdjęć lotniczych, ukośnych i prawie prostopadłych, w czasie dwóch misji lotniczych: wiosną i latem. Zarejestrowano w ten sposób elementy otoczenia geograficznego, w tym liczne ślady paleokoryt oraz starorzeczy Warty, a także wyróżniki teledetekcyjne związane z grodziskiem. Równolegle przeprowadzono analizę archiwalnych zdjęć lotniczych, w tym dostępnych w serwisach mapowych (Google Maps/Earth, Bing Maps) oraz pomiarów LiDAR. Wyniki tych badań znacznie wzbogaciła prospekcja geofizyczna. Przeprowadzono zarówno pomiary magnetyczne, jak i elektrooporowe, które dały wyniki wzajemnie się uzupełniające. O ile badanie magnetyczne pozwoliło przede wszystkim na zarejestrowanie anomalii, które wiązać nalezy ze strukturami starszego założenia grodowego, o tyle prospekcja elektrooporowa ujawniła głównie anomalie związane z młodszym obiektem.

Spycimierz – Numeryczny Model Terenu w ujęciu 3D z nałożonymi mapami magnetyczną i elektrooporową

Dodatkowym uzupełnieniem rozpoznania była prospekcja geochemiczna (metodą fosforową) oraz powierzchniowa. W efekcie tej ostatniej pozyskano zbiór 808 fragmentów ceramiki naczyniowej. Tak duża ilość materiału wyoranego spod ziemi w trakcie orki, poświadcza znaczące zniszczenia obiektu w ostatnich latach. Badania pozwoliły wyeliminować przypuszczenia o istnieniu osadnictwa otwartego, związanego z grodem, w bezpośredniej jego bliskości.

Literatura:

A. Nadolski, Spicymierz nad Wartą, średniowieczny zespół osadniczy, „Archeologia Polski” 10, z.2, 1965, 701-712.
T. Poklewski, Spicymierska włość grodowa w średniowieczu. Obraz gospodarczy, Łódź 1975.

z http://snap.uni.lodz.pl/grody/spycimierz/

Spycimierz- wyniki badań powierzchniowych i fosforowych

 

O tym zamku i wsi jest takie podanie między ludem miejscowym: Nad rzeką Wartą przechodził niegdyś, dawno, jakiś wódz z wojskiem, nocował na wysokim brzegu rzeki, założył miasto i dał mu swoje imię. Był to gród warowny, wielki, lecz zniszczony został przez Krzyżaków. Nadmienia także podanie, że kościół pod wezwaniem Podwyż­szenia św. Krzyża założył kasztelan Spicymierski.

Bolesław Wstydliwy

Bolesław Pobożny (ur. między 1224 a 1227, zm. 13 lub 14 kwietnia 1279 w Kaliszu) – książę wielkopolski w latach 1239–1247 (według niektórych historyków tylko książę na Ujściu w latach 1239–1241), książę kaliski w latach 1247–1249, książę gnieźnieński w latach 1249–1250, w latach 1250–1253 usunięty, książę gnieźnieńsko-kaliski w latach 1253–1257, w całej Wielkopolsce w latach 1257–1273, od 1261 roku w Lądzie, książę regent na Mazowszu w latach 1262–1264, w Bydgoszczy w latach 1268–1273, w Inowrocławiu w latach 1271–1273, od 1273 roku książę gnieźnieńsko-kaliski.

W kalendarzu z roku 1834 jest wzmianka, że książę Kazimierz Kujawski „zaraz po śmierci ojca swego”, a więc w r. 1247. osadził „ludem zamek Spicymierz”, który w r. 1259 zdobyli: „Bolesław Wstydliwy, Monarcha Polski” i Bolesław Pobożny, kaliski książę. W historji zaś Szujskiego na str. 66 czytamy: „Tymczasem na rok 1331 ułożyli właśnie Krzyżacy walny napad Polski z Janem Czeskim, mający ją ostatecznie ujarzmić. Pod dowództwem dwóch komandorów, Teodoryka z Allenburga i Ottona z Luterberga, znaczne siły krzyżackie napadły w lipcu Wielkopolskę, a dzieląc się na pomniejsze oddziały, sięgnęły w Łęczyckie i Sieradzkie. Gniezno, Łęczyca, Sieradz, Konin, Pyzdry, Uniejów. Spicymierz, Warta, Szadek, Słupca, Kłeck , Pobiedziska, Żnin i Nakło stały się ofiarą pożogi, rabunku i wyuzdanej wojennej rozpusty i okrucieństwa. Z zeznań świadków w wytoczonym im później w r. 13S9 procesie, dowiadujemy się okropnych szczegółów tego napadu, wykrywają­cych, że bracia zakonni urągali świętokradzko ołtarzom, mordowali sługi Boże, starców, kobiety i dzieci, dopuszczali się przerażających gwałtów, całą ich moralną nędzę okrywających. Kalisz oparł się pierwszy— Więc i Spicymierz swój upadek zawdzięcza krzyżakom-niemcom. Z owego upadku w roku 1331 już, zdaje się, nie podźwignął się więcej!… Chociaż „kasztelan-senator spicymirski“ zasiadał w senacie polskim w r. 1767, to zdaje się, że ci kasztelanowie-senatorowie „Spicymierscy“ nie mieszkali w Spicymierzu, jak to sądzić możemy z nazwiska Hieronima Konopnickiego, „kasztelana spicymierskiego”, który mieszkał w Konopnicy około r. 1643, od której wziął przydomek „Konopnicki”. Jakkolwiekbądź, Spicymierz miał swego senatora do samego upadku rzeczypospolitej polskiej!…

Otton z Luterberga – Właściwie Otto von Lauterberg, także Otto de Lutterberg, Lutherberg, Luterberch (urodz. ?, zm. po 1335) – komtur wieldządzki w latach 1308-1316, komtur ziemi chełmińskiej w latach 1320-1333, komtur nowomiejski w latach 1334-1335.
Otto wywodził się z hrabiowskiego rodu Scharzfeld-Lauterberg osiadłej w Dolnej Saksonii. Był krewnym Ottona von Lauterberg mistrza krajowego Inflant zakonu krzyżackiego
Otto von Lauterberg do Prus przybył około 1303 roku i początkowo związał się z konwentem w Dzierzgoniu. W roku 1308 objął on urząd komtura Wieldządza i na stałe związał swoje losy z ziemią chełmińską. Po ośmiu latach ustąpił z urzędu, by w roku 1320 przyjąć stanowisko komtura ziemi chełmińskiej. Jak podaje Piotr z Dusburga Otto von Lauterberg w roku 1325 założył w zakolu rzeki Drwęcy miasto o nazwie „Nuwenmarkt”, dzisiejsze Nowe Miasto Lubawskie. Nowe Miasto Lubawskie stało się stolicą komturii, na czele której Otto stanął u schyłku swojego życia.

Otto von Lauterberg był jednym z najaktywniejszych dowódców wojsk krzyżackich podczas wojny polsko-krzyżackiej toczącej się w latach 1327–1332. Stał on na czele oddziałów krzyżackich w podczas starć z siłami polskimi pod: Kowalem, Pyzdrami oraz Koninem. Odznaczył się dużym talentem dowódczym w bitwie pod Płowcami, gdzie podczas II fazy bitwy uratował wojska krzyżackie od sromotnej klęski.

Dietrich von Altenburg – wielki mistrz krzyżacki

Dietrich von Altenburg – wielki mistrz krzyżacki w latach 1335-1341.

Dietrich pochodził z Altenburga w Turyngii, gdzie jego ojciec był burgrabią. Od 1320 pełnił funkcję komtura Ragnety. W latach 1326-1331 był komturem Bałgi, co się łączyło z funkcją wójta Natangii. Altenburg w pierwszym roku urzędowania w Bałdze założył miasto Bartoszyce (obok zamku, na lewym brzegu Łyny) oraz wybudował zamek w Sątocznie.
Od 1331 do czasu wybrania go na wielkiego mistrza pełnił urząd wielkiego marszałka, prowadząc najazdy krzyżackie na Kujawy i Wielkopolskę. Dietrich von Altenburg został ranny w bitwie pod Płowcami; jeden dzień był w polskiej niewoli.

Jako wielki mistrz rozbudowywał zamki, w tym w Malborku, gdzie wybudował stały most przez Nogat.

herb Wielkiego Mistrza Dietricha

Historyk Max Toeppen przypuszczał, że Altenburg kazał wybudować zamki w Giżycku, Kętrzynie i Wystruci. Wielki mistrz utworzył też nową komturię w Ostródzie.

Wydał statuty regulujące życie zakonne zmieniające zasady dotyczące stosowania pokuty i ćwiczeń duchowych. W celu zachowania skromności i prostoty zostało zabronione wykorzystanie herbów rodowych i osobistych pieczęci. Także godność wielkiego mistrza miała być oznaczona wyłącznie czarnym krzyżem z umieszczonym wewnątrz złotym krzyżem i orłem cesarskim pośrodku.

Po niekorzystnym dla zakonu wyroku sądu papieskiego z 16 września 1339, w następstwie którego Krzyżacy mieli zwrócić Kujawy, ziemię dobrzyńską i Pomorze Gdańskie – zamierzał negocjować z królem Kazimierzem Wielkim warunki zwrotu. W tym celu udał się do Torunia, gdzie zachorował i zmarł 6 października 1341. Jako pierwszy z wielkich mistrzów krzyżackich pochowany został w kaplicy św. Anny na zamku w Malborku.

Bitwa pod Płowcami

Rabunek zakończył się Bitwą pod Płowcami. 27 września 1331 roku na polach pod Płowcami wojska Władysława Łokietka stoczyły wielką bitwę z wojskami zakonu krzyżackiego. Armią zakonną dowodzili: wielki marszałek Dietrich von Altenburg i komtur chełmiński Otto von Luterberg (naczelny dowódca). W armii tej znajdowali się również Krzyżacy inflanccy oraz goście z zachodniej Europy, z liczącą około 100 osób grupą rycerzy angielskich. Nie brakło również takich znakomitych rycerzy zakonnych jak komtur elbląski Herman von Oetting, komtur gdański Albrecht von Ore, wielki komtur Otto von Bonsdorf oraz komtur bałgijski Henryk Reuss von Plauen. Obecność tylu wysokich dostojników zakonnych i gości wskazywać może na co najmniej na dwa fakty: że wyprawa ta nie miała charakteru lokalnego, a po drugie, że musiała to być armia dość liczna. Przyjmuje się, że w jej skład  wchodziło około 2000 jazdy (w tym około 200 ciężkozbrojnych braci krzyżackich, 100 ciężkozbrojnych rycerzy świeckich, resztę stanowiły oddziały lekkozbrojne), mniej więcej 2000 konnych giermków oraz 2000 chłopskiej ludności pruskiej. Całość armii zakonnej liczyła około 7 tysięcy ludzi.

Z dziełka p. Ludwika Zarewicza „Leliwita Spicymir, kasztelan krakowski, praojciec Melsztyńskich i Tarnowskich” dowiadujemy się, że był „comes Spicymirus” raz jedyny wymieniony z polska „Spycymierz”. Był on dziedzicem wsi Piasek Wielki i Mały, pod Wiślicą; z tej też właśnie wsi, jako jej dziedzice, pochodzi „comes Nicolaus, dictus Bobola” i wszyscy Bobole, a z nich i św . Jędrzej Bobola.

Spycimir Leliwita, Spycimir z Melsztyna, Spicymir z Tarnowa, Spytko z Melsztyna herbu Leliwa zwany też Spicimir na Melsztynie de Lelewel et Fridemund – szlachcic polski, dyplomata, 1339 kasztelan krakowski. Według Jana Długosza pochodził z Nadrenii. W 1312 r. był łowczym krakowskim, od 1317 – kasztelanem sądeckim, od 1319 – wiślickim, a w końcu krakowskim. Prawdopodobnie już w czasach króla Władysława Łokietka był jego zaufanym dyplomatą, od 1320 wiele dokumentów królewskich nosi podpis Spycimira. Później został jednym z wychowawców królewicza i późniejszego króla Kazimierza Wielkiego. Jako jego poseł reprezentował Królestwo Polskie w sprawach najwyższej wagi państwowej. Jego osoba jest symbolem polskiej dumy, poczucia wartości i braku kompleksów niższości ówczesnego społeczeństwa polskiego. On to miał w na dworze króla czeskiego Karola IV Luksemburskiego w Pradze wygłosić legendarną mowę polityczną. Przechowała się ona w relacji kanclerza cesarskiego do wielkiego mistrza zakonu krzyżackiego z 1357:
Żonaty z nieznaną z imienia córką Pakosława z Mstyczowa herbu Lis, sędziego krakowskiego, a następnie ze Stanisławą z Bogoriów, bratanicą arcybiskupa gnieźnieńskiego Jarosława i zapewne w znacznym stopniu poparciu rodu Bogoriów zawdzięczał swoją karierę polityczną. Pomogła mu też przyjaźń ze skarbnikiem królewskim Wierzynkiem.
Umiejętności gospodarcze oraz koneksje pozwoliły mu zebrać olbrzymie dobra. Jego własnością były dwa zamki, miasto, szesnaście wsi, dwie kamienice krakowskie i udziały w żupach solnych. Wystarał się o nadanie praw miejskich dla Tarnowa, osiadł w Melsztynie. Wybudował zamki w Tarnowie i Melsztynie, dzięki którym kontrolował szlak handlowy na Węgry. Był właścicielem dóbr ziemskich w Bochni i Brzesku.

Według Jana Długosza zmarł około 1354, można jednak w opracowaniach spotkać także datę 1352. Na jego fortunie powstały dwa szlacheckie rody, Tarnowscy i Melsztyńscy. Miał kilku synów m.in. Jana, kasztelana krakowskiego, który dał początek Melsztyńskim, i Rafała, podkomorzego sandomierskiego i kasztelana wiślickiego, od którego wywodzą się Tarnowscy. Jego wnuczka, Jadwiga, została 15 lutego 1386 matką chrzestną wielkiego księcia Jagiełły na Wawelu. Jego prawnuczka – Elżbieta (primo voto Granowska), została w 1417 r. żoną Władysława Jagiełły i królową Polski.

 

św. Andrzej Bobola herbu Leliwa (ur. 30 listopada 1591 w Strachocinie, zm. 16 maja 1657 w Janowie Poleskim) – polski duchowny katolicki, jezuita, misjonarz, kaznodzieja, męczennik, święty Kościoła katolickiego, autor tekstu ślubów lwowskich króla Jana Kazimierza. Jeden z katolickich patronów Polski.
W zamęcie konfliktów roznieconych przez powstanie Chmielnickiego dostał się we wsi Mohilno w ręce Kozaków, którzy 16 maja 1657 wpadli do Janowa Poleskiego z zamiarem mordowania Polaków. Kozacy traktowali go jako wroga politycznego z powodu nawracania ruskiej ludności prawosławnej na katolicyzm. Z pojmanego kapłana zdarto suknię kapłańską, na pół obnażonego zaprowadzono pod płot, przywiązano do słupa i zaczęto bić nahajami, z zamiarem, by wyrzekł się wiary. Następnie oprawcy ucięli świeże gałęzie wierzbowe, upletli z nich koronę na wzór Chrystusowej i włożyli ją na jego głowę oraz zaczęli go policzkować, aż wybili mu zęby. Potem wyrywali paznokcie i zdarli skórę z górnej części jego ręki. Odwiązali go i okręcili sznurem, a dwa jego końce przymocowali do siodeł. Andrzej musiał biec za końmi, popędzany kłuciem lanc, a oprawcy dodatkowo torturowali go szablami, raniąc mu palce, nogę oraz przekłuwając oko.

Na koniec zawleczono go do rzeźni miejskiej, rozłożono na stole i zaczęto przypalać ogniem. Na miejscu tonsury wycięto mu ciało na głowie do kości, na plecach wycięto mu skórę w formie ornatu, rany posypano sieczką oraz odcięto mu nos, uszy i wargi. Kiedy z bólu i jęku wzywał imiona Jezusa i Maryi, w karku zrobiono otwór i wyrwano mu język oraz grubym szydłem rzeźniczym podziurawiono mu lewy bok. Potem jego ciało szarpane konwulsjami powieszono twarzą do dołu. Katusze i straszne tortury trwały około dwóch godzin, po których uderzeniem szabli w szyję dowódca oddziału zakończył około godziny 15. jego nieludzkie męczarnie, powodując śmierć.

Na dokumencie króla Bolesława Wstydliwego podpisany jest „comes Jacobus, filius Spicymiri, castellanus Wiślicensis”, a Spicymir kasztelan krakowski był również kasztelanem wiślickim, więc p. L . Zarewicz przypuszcza, że ów Spicymir kasztelan krakowski (od r. 1331— 1350) był synem comesa Jakóba, a wnukiem Jakóbowego ojca Spicymira. Przypuszczenie to bardzo słuszne, tylko tu pan L. Zarewiecz popełnił błąd mó­wiąc, że „imię to Spicymir” (ojciec comesa Jakóba) bodaj pierwszy raz spotykamy, a przecież jeszcze w r. 1104 Bolesław III „zdobył na swym bracie Spicymierz”, a wiadomo nam również, że król Bolesław Śmiały miał sekretarza „Spytka”, t j. Spitymira -Spicymira, jak również z historji przez Boguchwała dowiadujemy się, że król Leszek III miał syna Spitymira (Spicymira, Spicymierza). Więc słusznie znowu napisał p. L . Zarewicz, że Spicymir i herb Leliwa czysto polskie, a nie z Niemiec, jak chcą inni, którzy piszą, że hrabia Spicymir przybył z Niemiec za panowania króla Łokietka!? Widzimy z tych dowodów, że podanie spicymierskie o „jakimś wodzu, który dał swoje imię grodowi” jest zupełnie prawdziwe, jak prawdziwe okazało się i to drugie o zniszczeniu grodu i miasta Spicymierza przez barbarzyńskich krzyżaków. Spicymierz, na zasadzie przytoczonych faktów tradycyjnych i historycznych, należy uważać jako owo gniazdo Leliwitów, z któ­rego ci ostatni rozeszli się po całym kraju, a w czasach Niesieckiego rozrodzili się na 133 domy.

Leszek III (27 r. p.n.e.- 54 n.e.). Wg Bielowskiego, Leszko III jest postacią tożsamą z Kotysem, jednak szczegóły historii różnią się. Z pewnym przybliżeniem, rządził od początku panowania Augusta (27 p.n.e.) i wg starożytnych autorów (np. Florusa) miało dojść do jego do ataku na rzymskie garnizony na terytorium znajdującym się  w południowej części dorzecza Dunaju , a on sam miał zaatakować kiedy Dunaj został zamrożony zimą. Po zwycięstwie Oktawiana w wojnach, Rzymianie podjęli kroki w celu ukarania króla. Otwarty konflikt wybuchł między obozem Oktawiana (przyszłego cesarza Augusta) i jego kolegi z  triumwiratu: Marcusa Antoniusa. Oktawian August, aby zapewnić sobie przyjaźć króla, miał mu zaoferować ślub ze swoją córką. Oktawian, według zeznań Marka Antoniusza , chciał zawiązać sojusz z Cotisco: zaproponował barbarzyńskiemu królowi, że poślubi jego córkę, a on miał poślubić córkę Oktawiana, Julię. Ale kiedy Cotisco, Kotys zdradził treść umów, sojusz i ich małżeństwa wycofano. Później Kotisko został pokonany i obalony przez generała Oktawiana, Lentulusa.Wspominają Kotysa: Appian, Swetoniusz, a trzecim źródłem, które wspomina o tym władcy jest Horacy. Wszyscy znamy potoczną opinię o powstałej o 1194 r. pierwszej księdze kroniki Wincentego Kadłubka. Uznaje się poczet władców, który przedstawił, za dzieło niewiarygodne historycznie. A cóż, jeśli dotyczy ono rzeczywistych wydarzeń, a dopiero późniejsze próby interpretacji były całkowicie niepoprawne? XIX-wieczny historyk Bielowski próbował rozszyfrować jedną z największych zagadek polskiej przeszłości. Według Kadłubka Leszko stoczył trzy zwycięskie wojny z Juliuszem Cezarem, zaś walcząc w Partii rozgromił Bebiusa lub Krassusa. Według kronikarza panował nad Getami, Partami i „krainami położonymi poza Partami”, zaś według Kroniki wielkopolskiej jego państwo sięgało na zachodzie „po Westfalię, Saksonię, Bawarię i Turyngię”. Pokonany Juliusz Cezar miał wydać za niego swoją siostrę Julię, dając jej w posagu Bawarię. Od męża zaś otrzymała Julia „prowincję serbską”. Założyła dwa miasta nazwane swoim imieniem: Julius (Lubusz) i Julin (Lublin, natomiast według Kroniki wielkopolskiej Wolin). Pod naciskiem senatu Cezar próbował odebrać siostrze Bawarię, prowokując tym samym konflikt z Leszkiem, który w odpowiedzi odesłał żonę do Rzymu.

Od Redakcji : Historia Leszka III jest bardzo niezwykła, polecamy artykuł ze strony http://www.poselska.nazwa.pl/wieczorna2/historia-starozytna/leszek-iii-27-r-pne-54-ne

Z dawnego zamku pozostały ślady: gó­ra, wały i kawałek fosy szerokiej i głębokiej. Przy końcu lata, gdy trawę słońce wypali, fosy doskonale się odrysowują na szarem tle zżółkłej trawy, fosa tylko około góry basztowej prawie zupełnie zaorana. Ruiny świadczą, że był to gród potężny: długość przeszło 90 są­żni polskich, szerokość 68, a obwód 255 sążni. Spicymierz łatwo było ufortyfikować na gród niedostępny, a miał on też wielkie znaczenie strategiczne. Od Krakowa i Sieradza ku Gnieznu i Kruszwicy szła droga właśnie przez Spicymierz, a od Płocka ku Kaliszowi również przez Spicymierz. Częste napady Litwy sięgały Kalisza, a na tej drodze, od Płocka do Kalisza, najgłówniejszą oporą był Spicymierz.

zdjęcie lotnicze wykonane przez Luftwaffe w czasie II wojny światowej

Z tego, co się dotąd opowiedziało, wynika, że Spicymierz rzeczywiście założył ksią­żę Spitymir, syn Leszka III, około r. 800 po Chrystusie (nie mógł być to syn Leszka III skoro ten żył 700 lat wcześniej przyp. redakcji)  i że Spicymierz jest gniazdem rodowem wszystkich Leliwitów . W ruinach zamkowych, jak i w samej wsi, na piaskach, a także na każdym wzgórku, znajdują się urny, a nawet pierścienie, groty i miecze, lecz to wszystko chłopi łamią, tłuką, niszczą. Gdy porównać urny i glinę, którą dobywają w Spicymierzu, to przychodzimy do wniosku, że owe urny były wyrabiane w Spicymierzu, z gliny miejscowej. Spicymierz niegdyś szumny, ożywiony, stolica książąt, kasztelanów, senatorów (jeszcze w r. 1767), dziś— wioska; tylko stare dęby i lipy szumią, śpiewając hymn rzewny minionej chwały, a na zamkowych ruinach i wodach szumi żałośnie wiatr, uginając kłosy zboża na Kasztelanji i zdaje się, jakby opłakiwał dawne czasy, bo czasy wielkości, chwały i klęsk Spicymierza. Stojąc wśród ruin można zawołać z Antonim Malczewskim:

Ani wesołej szlachty, ni rycerstwa głosy, Tylko wiatr szumi smutnie, uginając kłosy, Tylko z mogił westchnienia i tych jęk z pod trawy, Co śpią na zwiędłych wieńcach swojej starej sławy. Dzika muzyka, dziksze jeszcze do niej słowa, Które duch dawnej Polski potomności chowa, A gdy cały ich zaszczyt krzaczek polnej róży, Ach! czyjeż serce, czyje, w żalu się nie nurzy?…

P. Skrętny 1902 rok.

Bibliografia

Mapy google

Wikimapia

http://snap.uni.lodz.pl/grody/spycimierz/

Wikipedia

http://www.mmtarnow.com/2012/12/spycimir-leliwita-1280-1352-zaozyciel-i.html

Piotr Strzyż „Płowce 1331”

27 września 1331 roku miała miejsce bitwa pod Płowcami

http://www.poselska.nazwa.pl/wieczorna2/historia-starozytna/leszek-iii-27-r-pne-54-ne

fotopolska.eu

 


Spycimierz tuż po pożarze z 1970 roku

 

Dywany z kwiatów

Corocznie do tej niewielkiej wsi pod Uniejowem zjeżdżają się wierni i turyści z całego kraju. W każde święto Bożego Ciała, mieszkańcy układają z kwiatów na drodze procesji przepiękne kobierce.

Share Button

Dodaj komentarz