Cmentarz Ewangelicki w Porożu Starym

Cmentarz ewangelicki w Porożu Starym

„Nie będą już łaknąć ani pragnąć, i nie padnie na nich słońce ani żaden upał”

CAM00463Opisując wam kościół ewangelicki w Prażuchach Starych powinniśmy wspomnieć wam, o zapomnianych, często już zdewastowanych cmentarzach należących do tej parafii. W tych okolicach takich cmentarzy jest dość dużo. Jednak nie sposób pokazać, i opisać wam je wszystkie, dlatego opiszemy te, nam najbliższe, i nie chodzi tu o odległość. Wszystkie cmentarze ewangelickie są rozsiane po całej okolicy. I to na dość dużej przestrzeni. Ukryte często w lesie, zapomniane, lub jak ten w Kolonii Zakrzyn zarośnięte całkowicie krzakami.  Niektóre cmentarze praktycznie dziś nie istnieją, i ciężko jest je odnaleźć.  Takie miejsca można rozpoznać po widocznym w krzakach starym krzyżu, kawałku betonu z nagrobka, albo po kopczykach w kształcie grobów. Pierwszy cmentarz, ten na Porożu, jest najlepiej zachowany. On, z wszystkich innych cmentarzy ewangelickich, najmniej ucierpiał przez te wszystkie lata. Drugi, ten na Pyczku, gdzie leży dużo dzieci, chcemy zachować, w naszej, i waszej pamięci. Pisaliśmy już wam o tym cmentarzu, tam spoczywa trójka dzieci rodziny Ulm. To dla nich właśnie, i dla wszystkich spoczywających tam dzieci, postanowiliśmy w przyszłości uporządkować ten cmentarz, odnowić zanikające już napisy na płytach nagrobnych, oraz naprawić wszystkie, zniszczone groby. To są nasze plany na przyszłość, jednak ten artykuł poświęcamy cmentarzowi w Porożu Starym. Jak napisaliśmy wyżej, jest najmniej, z wszystkich cmentarzy ewangelickich w tym rejonie zniszczony. Cmentarz został objęty opieką Lasów Państwowych z Nadleśnictwa Turek. Dzięki CAM00486Nadleśnictwu właśnie, na tym cmentarzu umieszczono tablice informacyjną o historii tego miejsca. Spisano też na niej wiele nazwisk osób spoczywających na tym cmentarzu.  Groby są zdemolowane i ogólnie zarośnięte, ale dobrze, że przypomniano sobie o tym miejscu, i objęto je opieką. Trudno dziś sobie wyobrazić jak wyglądały te cmentarze przed wojną. Obie społeczności, niemiecka i polska żyły zgodnie, ale jednak w odosobnieniu. Druga wojna światowa zrobiła swoje, trudno się zresztą nawet dziwić. Wysiedlano, wywożono, mordowano polskich sąsiadów. Często społeczność niemiecka zajmowała gospodarstwa po wysiedlonych Polakach. Ci niemieccy osadnicy patrzyli jak pozbawiano ich sąsiadów dorobków całego życia. Trzeba wziąć pod uwagę, że nie wszystkich to cieszyło. Znamy zapiski o tym jak wiele z osadników niemieckich sympatyzowało z Polakami. Byli też tacy, co wierzyli w obiecanki Hitlera i jego popleczników. Ci z radością zajmowali polskie gospodarstwa. To zakorzeniło nienawiść, która ciągnie się już przez kolejne pokolenia. Ta nienawiść powodowała, że tych cmentarzy nie traktuje się, jako miejsce święte, godne szacunku dla zmarłych, ale jako pozostałości po Niemcach, nawet jeśli nie do końca Niemcami byli. Niszczono, demolowano, zaniedbywano, a nawet rozkopywano takie groby w celach zarobkowych. Pamięć o tych ludziach, którzy tam leżą od kilkuset lat, zanika. Dlatego poświęcamy ten artykuł pamięci Tych, co spoczywają czasem w bezimiennych mogiłach. 

Na jednym z nagrobków do dziś widoczny jest napis. On pokazuje wyraźnie,czy to ewangelik czy katolik, obietnica jest dla wszystkich taka sama…

„Ich bin die Auferstehung und das Leben. Wer an mich glaubt, der wird leben, aber gleich sterbt”

„Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Ten, kto we Mnie wierzy, będzie żył, choćby i umarł „

(Tob 11-25)

CAM00464 CAM00465 CAM00467 CAM00468 CAM00469 CAM00470 CAM00471 CAM00472 CAM00473 CAM00474 CAM00478 CAM00479 CAM00480 CAM00481 CAM00482 CAM00483 CAM00484 CAM00485

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


 

TEKST Z TABLICY INFORMACYJNEJ

Największy i najlepiej zachowany cmentarz ewangelicki w gminie Malanów powstał w 1772r. Pierwsze udokumentowane pochówki miały miejsce po 1795r. Przed 1945r. Poroże Stare było zamieszkane w większości przez społeczność ewangelików, oraz nielicznych baptystów i rzymsko-katolików. Ewangeliccy mieszkańcy tej wioski przynależeli do parafii w Prażuchach Starych, założonej w 1808 r. Mieli tutaj swoją szkołę, a baptyści swój Dom Modlitwy. Nekropolia funkcjonowała do 1945 r. Po wojnie uległa częściowej dewastacji. Zachowane kwatery grobowe rzadko posiadają wierszowane inskrypcje epitafijne. Jedna z wyróżniających się inskrypcji z biblijnym cytatem jest:

 „Nie będą już łaknąć ani pragnąć, i nie padnie na nich słońce ani żaden upał” (Księga Objawienia 7:16).

Zachowały się (częściowo) pomniki grobowe osób : Johann i Dorothea Franc, August i Friderike Gutsch oraz Johann August Marks, Anna Eizabeth Ulbrich. Są groby rodziny Repphanów : Karl. A. Repphan, Dorothea Repphan, Robert Repphan, Berta Repphan. Inni pochowani ewangelicy :Berta Beier,Bresch ,Robert Fischer, Pauline Franz, Johann Franc, DOrothea Franc, Wilhelm Franz, Anna Muhlnikel, Martin Muhlnikel, Natalie Muhlnikiel, Ernestine Scheusner, Ernestine Sukkert, August Ulm. W Porożu spoczywają również baptyści Daniel Gotschling, Otto Gotschling i Edit Schultz.   

Share Button

Dodaj komentarz