Time Gates – Bramy Czasu w Jeleniej Górze

Time Gates – Bramy Czasu      

Podziemna trasa turystyczna pod Wzgórzem Kościuszki w Jeleniej Górze

Wzgórze Kościuszki (niem. Faurant BergeKavalierberg, ok. 400 m n.p.m.) – rozległe wzniesienie w południowo-zachodniej Polsce, w Jeleniej Górze, w północnej części Kotliny Jeleniogórskiej, w północnej części Wzgórz Łomnickich.

Wcześniej miejsce to nie kojarzyło się z wypoczynkiem, ciszą i pięknymi widokami. Prawdopodobnie już w średniowieczu, może w XIV lub XV w., na kulminacji wzniesienia ustawiona była drewniana szubienica, na której wieszano: złodziei, oszustów, sodomitów, innowierców, cudzołożników, dzieciobójczynie i inne osoby obu płci, które swoim postępowaniem przyczyniały się do destabilizacji społecznego porządku. Kaci obok szubienicy stosowali prawdopodobnie także różne tortury, m.in. obcinali ręce i łamali kołem. Dlatego wzgórze to nazywało się wtedy Galgenberg (góra straceń, wzgórze szubieniczne). 

W XVI w. szubienicę drewnianą zastąpiono murowaną, z kamienia. Była to solidna budowla, w formie cylindrycznej wieży o średnicy ok. 5,5 m, dość wysokiej, z drzwiami wejściowymi i u góry zwieńczonej trzema słupami. Były one połączone drewnianymi belkami, które używano do zawieszania haków ze sznurami do wieszania. Obiekt ten był w dobrym stanie technicznym do drugiej połowy XVIII w. Był on widoczny z daleka i miał odstraszać potencjalnych przestępców.

To tu prawdopodobnie jeleniogórski kat Hans Heinrich Kühn (powołany w 1701 r.) w dniu 13 lipca 1704 r. za dzieciobójstwo połamał kości kobiecie i wplótł ją w koło, po czym ściął jej głowę i wbił ją na żerdź.

Co jest ciekawe, w Muzeum Karkonoskim w Jeleniej Górze do dzisiaj przechowywane są miecze katowskie, którymi posługiwał się H.H. Kühn. Oba wykonane zostały w Niemczech, w XVII w. Jeden o długości 104,5 cm, a drugi 107,5 cm. Są zdobione inkrustacjami, a jeden z nich na obu stronach głowni posiada napis:

„WAN DEM SUNDER WIRD ABGESCHPROCHEN DAS LEBEN SO WIRD ER MIR UNTER MEINE HAND GEGEBEN”

pozostałości po szubienicy

Restauracja Felsenkeller

W latach od 1852 do 1853 roku pod ziemią powstały piwnice na wino i piwo dla restauracji Felsenkeller, w której obecnie swoją siedzibę ma LOK. Budynek mieści się nad wejściem do podziemi w otoczeniu parku, niegdyś z pięknym widokiem na miasto i Karkonosze. Wykute w skałach komory od strony ul. Chełmońskiego (dawniej Seydelstrasse). Chodniki były kopane w granitognejsie przez jeńców francuskich oraz żołnierzy pruskich, którzy fortyfikowali Wzgórze Kościuszki. 

Podziemny obiekt w Jeleniej Górze ma powierzchnię ponad 5 kilometrów kwadratowych. Do wybuchu II wojny światowej w jego najstarszej części funkcjonowała potężna piwnica winna. Decyzja o drążeniu w obecnym Wzgórzu Kościuszki potężnego schronu przeciwlotniczego zapadała w 1944 r. Niemcy ponosili coraz większe klęski i rosło zagrożenie bombardowaniami południa Dolnego Śląska, które pozostawało dotychczas daleko od frontu. Początkowo schron miał być przystosowany dla około 2 tys. osób. W trakcie budowy zapadła decyzja o zwiększeniu zakresu inwestycji i przystosowaniu podziemi dla 6 tys. osób. W czasie wojny Niemcy połączyli XIII wieczne tunele z istniejącymi piwnicami krótkim przekopem, który obetonowali. W okresie powojennym podziemia zostały zaadaptowane m.in. na magazyn Centrali Rybnej, a następnie na pieczarkarnię. Na przełomie XX i XXI w. w pomieszczeniach po dawnej piwnicy na wina funkcjonowała dyskoteka.

Plan schronu


Obiecaliśmy wam relację z naszych odwiedzin w Time Gates, w Jeleniej Górze. Tą atrakcję turystyczną odwiedziliśmy w drodze na zlot na zamku Czocha. Byliśmy już kiedyś w Arado w Kamiennej Górze, a to właśnie ta sama firma (Arado Fabryka Historii) trzyma pieczę nad tym urokliwym miejscem.

Ciekawi wrażeń, jakie zaserwują nam pomysłowe głowy, bo jak jest Arado to jest teatralnie, podążyliśmy na Wzgórze Kościuszki, gdzie mieści się otwarty niedawno Time Gates – Bramy Czasu.

Już od wejścia przywitała nas bardzo sympatyczna, uśmiechnięta Pani i jej czworonożny przyjaciel pies, który jest bardzo łasy na pieszczoty, oczywiście nie został pominięty, jako „członek” drużyny Time Gates miał futerko dopieszczone jak się patrzy. Jak się potem okazało uśmiechnięta pani to niezły alchemik, ale o tym później.

 

Po zakupieniu biletów chwileczkę musieliśmy zaczekać wiec wykorzystaliśmy ten czas na pobieżne rozejrzenie się po włościach. I cóż dostrzegły nasze oczy…Wchodząc do jakby to powiedzieć dość sporej piwnicy, po prawej stronie wejścia, jak swe oczy skierujemy w górę możemy zobaczyć kran, cóż dziwnego w kranie być może powiecie….Otóż może…Woda sobie płynie znikąd…

Za dużo czasu nie było, obsztorcowani (pozytywnie i na wesoło oczywiście), że łazimy jak po swoim i chcemy za dużo wiedzieć i za szybko ( ot taka nasza natura), zostaliśmy zaproszeni na alchemiczny pokaz. Wesoła, można by rzecz lekko szalona Pani alchemik zaprezentowała nam cuda, które czyni ciekły azot. Konwencja lekko szkolnego szoł pozwoliła nam się przenieść w czasy, kiedy każdy z nas siedział w szkolnej ławce, (gdyby mi tak chemię i fizykę tłumaczono w podstawówce to możebnym była naukowcem) a co za tym idzie zrelaksowaliśmy się od śmiechu i przygaduszek pani nauczycielce.

Po alchemicznych sensacjach prześlijmy do pomieszczenia, nieco mrocznego i zimnego, gdzie mieści się mała kawiarenka (ciepłą herbatkę i kawkę serwuje również miła uśmiechnięta niewiasta, ku uciesze męskiej części naszej grupy) i tam usłyszeliśmy od Pana przewodnika ( damska część grupy też była bardzo zadowolona) historie miejsca, w którym przebywamy.

Time Gates, jak już pisałam wcześniej, mieści się w podziemiach we Wzgórzu Kościuszki, najstarsze części podziemia powstały zdaje się około 1852 roku i zostały zaadoptowane na piwnice winną zwaną wówczas lodownią, nazwa adekwatna do odczuwanej tam temperatury. Jak się dobrze wsłuchać to można jeszcze usłyszeć toczące się beczki z winem, to tylko kwestia naszej wyobraźni. Ciekawostką tej piwnicy są ponumerowane kamienie na sklepieniu, dlaczego? Może jak pojedziecie to rozwikłacie tę zagadkę.

W 1944 roku zapadła decyzja o drążeniu we Wzgórzu Kościuszki potężnego schronu przeciwlotniczego, Niemcy ponosili coraz większe straty i klęski a możliwość zbombardowania Dolnego Śląska była coraz bardziej prawdopodobna. Na samy początku w zamyśle Niemców schron miał być na 2 tys. Osób w miarę rozwoju sytuacji zwiększono schron do 6 tys. osób.

W okresie powojennym zaadoptowano schron na magazyny Centrali Rybnej a w latach 90 funkcjonowała tam dyskoteka, ciekawe czy czuć było jeszcze ten „piękny” zapach ryb?

Po wysłuchaniu historii przyszedł czas na przekroczenie bram czasu, które otwierają się za pomocą transformatora Tesli, który generuje napięcie blisko 2 milionów Volt. Dodatkowym atutem otwarcia bram czasu jest fakt, że tzw. Cewka Tesli generuje dźwięki, które układają się w znaną melodię, w jaką wam nie powiem, musicie też sami coś zobaczyć i usłyszeć.

Po otwarciu Bram Czasu nie wiadomo gdzie się trafi….Może będziecie mieli okazję spotkać żołnierzy Napoleona, może zobaczycie ogromny pociąg pancerny a może Duch Gór uwięzi jedną ze zwiedzających kobiet, bo tęskni okrutnie za księżniczką, która go przechytrzyła, uciekła i jeszcze wstydu narobiła. Strzeżcie się jednak gniewu Liczyrzepy, bo jak się zdenerwuje to zamknie was na cztery spusty i nawet cudowny korzeń mandragory, który to podobno różne zamki i rygle otwiera, Wam nie pomoże. Cuda różne inne spotkać na drodze zwiedzania tam można, ale o tym sza! Sami jedźcie i zobaczcie.

Jedno Wam jeszcze powiem, na chwile obecną macie do przebycia około 2 km podziemnego szlaku, gdzie na pewno przybliżą Wam historię tych ziem, poznacie jej legendy i wartość. Jest to miejsce gdzie historia przeplata się z magią, gdzie nie ma sztywnej nudnej historii, (choć dla mnie taka nie jest nigdy), gdzie zwiedzający w każdym wieku znajdzie coś dla siebie i na pewno wyjdzie z uśmiechem na twarzy, jak po dobrej zabawie.

Paprotka 

Źródła

Wikipedia

www.jelonka. com.pl

www.onet.pl

Archiwum własne SRGH

www.polska-org.pl

www.dolny- slask. org.pl

Fotopolska

Share Button

Dodaj komentarz