Epoka paskiewiczowska – Koszary drogowe w Królestwie Polskim
MAREK RUTKOWSKI
Serdecznie dziękujemy!
Pierwsze decyzje dotyczące domków dróżniczych pojawiły się na kilka lat przed epoką paskiewiczowską – w roku 1825. 8 kwietnia tejże daty bowiem, Namiestnik Zajączek przekazał do Komisji Rządowej Spraw Wewnętrznych i Policji (KRSWiP) pozwolenie na wystawienie przy traktach bitych prowadzących z Kalisza do Terespola trzech domów dróżniczych przeznaczonych do użytku przez inżynierów objazdowych, którzy mieli się zająć konserwacją tych dróg. Wniosek wraz z planem pierwotnie przedłożył Dyrektor Generalny Dróg i Mostów, nie precyzując funduszu na wystawienie budowli. W konsekwencji Zająćzek nakazał KRSWiP wystawienie domków dróżniczych według planu i „…w miarę funduszów, jakie Dyrektor Generalny Dróg wskaże….”.[1] Z powyższego wynikać może zaskakująca konkluzja, iż na obszarze pomiędzy wschodnią (Terespol) a zachodnią (Kalisz) granica Królestwa planowano wystawienie zaledwie trzech miejsc pobytowych dla inżynierów „objazdowych” zajmujących się naprawą danych bitych ciągów komunikacyjnych.
Kwestia wystawiania domów czy koszar drogowych wiązała się oczywiście z problemem znalezienia gruntu pod ich usytuowanie , co też Zajączek ujął w swoim raporcie dla cara z dnia 21 sierpnia/2września 1825 roku, nr 6704. Pod wpływem argumentacji pisma namiestnika, Mikołaj I zdecydował o upoważnieniu ””…raz na zawsze…” Komisji Rządowej Przychodów i Skarbu do odstępowania pod budowę domów i koszar przydrożnych gruntów państwowych. Do podpisanej imieniem carskim w dniu 12/24 października 1825 roku przez sekretarza stanu ds. Królestwa Polskiego Stefana Grabowskiego decyzji dołączono wezwanie do Namiestnika o podjęcie rozporządzeń w tym zakresie.[2] Wprowadzono zatem zasadę wydzielania pod domy lub koszary drogowe gruntów znajdujących się w dyspozycji KRPiS (gruntów rządowych), znajdujących się zatem poza bezpośrednim pasem drogowym. Powyższe inklinować mogło zaakceptowania potrzeby wystawienia budynków drogowych o większych gabarytach niż pierwotnie to planowano.
W dniach 16 lutego oraz 28 kwietnia 1834 roku Dyrekcja Komunikacji Lądowych i Wodnych przekazała do Komisji Rządowej Spraw Wewnetrznych Duchownych i Oświecenia Publicznego (KRSWDiOśP) raporty pod nr 791 oraz 2 094, gdzie przedstawiono projekty mających być budowanych koszar drogowych i celbud. 2 sierpnia 1834 roku wskazane ministerstwo poinformowało dyrekcję o przyjęciu przez feldmarszałka Paskiewicza przedstawionych mu do wglądu odmiennych projektów – rysunków Komisji Budowniczej, a tym samym o odrzuceniu propozycji dyrekcji komunikacji. Ministerstwo przesłało zatem zatwierdzone przez Paksiewicza projekty budowlane, jak też „zmodernizowane” anszlagi na ich budowę. Celem było przede wszystkim nakazanie Dyrekcji Komunikacji opracowanie potrzebnej ilości planów litograficznych i drukowanych anszlagów a następnie przesłanie (po złączeniu anszlagu z planem) zwrotnie do ministerstwa. Jednocześnie podpisany przez Gołowina reskrypt z 2 sierpnia 1834 roku nakazywał opracowanie szczegółowych anszlagów dla każdego z miejsc, gdzie planowano pobudować koszary i celbudy. Przy tej ostatniej czynności miano się stosować „… pod względem cen do każdego z miejsc…”.[3] Projekt dyrekcji komunikacji w zakresie koszar i celbud nie spotkał się zatem z pozytywną opinią Paskiewicza, który preferował odmienną koncepcję, zaprezentowaną przez Komisję Budowniczą. Powyższe oznaczało bezpośrednią i jak najbardziej stanowczą decyzję namiestnika, jaskrawo zmieniającą przedstawioną uprzednio przez zarząd komunikacji – zdawałoby się najbardziej powołany po temu organ –propozycję wyglądu koszar i celbud przydrożnych.
Ponieważ w dniu 16/28 października 1833 roku Rada Administracyjna wprowadziła opłatę od lokalów zajmowanych przez urzędników państwowych w gmachach i domach należących do skarbu państwa, rozporządzenie to objęło także osoby należące do korpusu komunikacji lądowych i wodnych Królestwa. Wątpliwości podniosła KRSWDiOśP. Stwierdzono m.in. iż „….tak zwane koszary, czyli domki drogowe….” zajmowane są co do zasady przez osoby niejako z urzędu przywiązane do miejsca swojej służby. Ministerstwo podkreślało też, że dla niektórych pracowników korpusu przydzielono mieszkania jako dodatek do płacy. Sytuacja ta dotyczyła dwóch domów wystawionych w Warszawie z pieniędzy funduszu szarwarkowego, gdzie mieściły się biura Dyrekcji Komunikacji Lądowych i Wodnych. Były to budowle o nr 1269 oraz 1581.W części tych pomieszczeń zajmowały mieszkania osoby będące członkami dyrekcji komunikacji, ewentualnie inspektorowie i inżynierowie drogownictwa, którzy musieli niejednokrotnie na długi okres czasu wyjeżdżać ze swego miejsca zamieszkania, celem ukierunkowania prac przy drogach bitych i realizacji innych swoich obowiązków. Wskazywano na niewielką? ilość przychodu z pobierania ewentualnego czynszu z lokalów mieszkalnych ustytuowanych w domach należących w Warszawie do dyrekcji komunikacji, obliczonego na 2 178 zł w stosunku rocznym, zaznaczając brak możliwości pobrania tego hipotetycznego dochodu na rzecz skarbu państwa, gdyż ten ostatni nie łożył na utrzymanie budynków, w których się rzeczone lokale znajdowały. Innym argumentem podnoszonym przez dyrekcję było przypomnienie o pozwoleniu Mikołaja I na zachowanie przez urzędników Korpusu Dróg i Mostów dotychczasowych przywilejów („emolumentów”), w tym możliwości użytkowania bezpłatnych mieszkań.
Biorąc pod uwagę przedstawione argumenty, w dniu 10 października 1834 roku KRSWDiśP przedstawiła do Rady Administracyjnej wniosek o nr 44555/ 15002 o zwolnienie oficjalistów służby drogowej i w ogóle wszystkich urzędników należących do korpusu komunikacji lądowych i wodnych od opłacania komornego od zamieszkiwania wszystkich koszaro i domów wystawionych przy drogach bitych Królestwa oraz zamieszkujących lokale w domach należących w Warszawie do biur dyrekcji komunikacji. Zwolnienie to miało obowiązywać stale. W efekcie 5/17 października 1834 roku Rada Administracyjna przychyliła się do wniosku Komisji Rządowej Spraw Wewnętrznych Duchownych i Oświecenia Publicznego.[4] Z wielowątkowej argumentacji podjętej przez KRSWDIOsP w obronie kwestionowanych pierwotnie przez Radę Administracyjną praw urzędników i oficjalistów korpusu komunikacji lądowych i wodnych, wspartej wreszcie jednostkową wolą Mikołaja wyłania się bez wątpienia nie tylko dbałość o zachowanie elementarnej zasady nie obciążania członków korpusu kosztami jak gdyby wynikającymi z rodzaju i charakteru podjętej pracy, ale też i – domyślnie – dobro (interes)całego procesu budowy i utrzymania dróg, bez wątpienia zagrożonego w wypadku, pośredniego czy bezpośredniego zniechęcania pracowników dyrekcji komunikacji do sprawowania dalszych obowiązków.
Niekiedy koszary drogowe zajmowano pod kwaterunek wojskowy. Taka sytuacja miała np. miejsce w roku 1849 w Miastkowie w guberni augustowskiej, co pociągnęło za sobą liczne szkody w tychże koszarach. Interweniował zarząd XIII okręgu komunikacji (imiennie: książę Teniszew), wzywając w dniu 22 października/ 3 listopada 1849 roku pismem nr 7269 gubernatora cywilnego do wydania do wszystkich podległych mu miejscowych władz administracyjnych do wydania rozporządzenia aby w jakiejkolwiek lokalizacji koszary drogowe nie były przeznaczane na kwaterunek wojskowy. Teniszew groził odpowiedzialnością za naruszenie swego rozporządzenia.[5] Była to jedyna odnotowana formalnie próba zajmowania koszar drogowych przez wojsko. Dodajmy, jedna z wielu nieprawidłowości jakie się pojawiały w tym zakresie na terenie guberni łomżyńskiej. Zaskakuje stanowczość żądań Teniszewa, grożącego bezpośrednio karami za naruszenie zakazu użytkowania koszar drogowych jako koszary wojskowe. Najwidoczniej obawiano się powtórzenia precedensu.
Kwestię zajmowania budowli korpusu komunikacji lądowych i wodnych regulowała już wkrótce – bo w maju roku 1842 – instrukcja KRSWDiOśP dotycząca naliczania składek kwaterunkowych. Artykuł 28, podpunkt 8 tej instrukcji (w części o zwolnieniach od opłat kwaterunkowych ) wskazywał jasno, iż zabudowania wystawione dla dróżników przy drogach bitych są zwolnione od kwaterunku w naturze oraz od opłat składek kwaterunkowych. Zwolnienie to obowiązywało „….na zawsze, a raczej na przeciąg czasu nieograniczony”.[6] Wskazana instrukcja jasno zatem precyzowała zwolnienie domów dróżniczych nie tylko z obowiązku kwaterunkowego, ale i z opłaty kwaterunkowej.
Wprowadzenie ujednoliconego systemu koszar drogowych w Królestwie Polskim okazało się trudno wykonalne. Formalnie przewidywano funkcjonowanie na obszarze XIII okręgu komunikacji Cesarstwa Rosyjskiego (tj. w Królestwie Polskim) 174 koszar drogowych.[7] Przy końcu epoki paskiewiczowskiej, w dniu 8/20 stycznia 1854 roku, nr 19 428, namiestnik wydał dodatkowo rozporządzenie o wybudowaniu w kraju trzech modelowych koszar drogowych. Z raportów zaś XIII okręgu komunikacji z 30 czerwca/12 lipca 1854 roku, nr 4 465, jak też dyrektora głównego prezydującego w KRSWDiOśP z 23 lipca/ 4 sierpnia 1854 roku, nr 4001, wynikały wątpliwości w zakresie dalszego procedowania przy budowie koszar drogowych w Królestwie. Kwestią zasadniczą stawało się uzyskanie odpowiedzi na pytanie o potrzebę niezwłocznego przystąpienia do budowy „brakujących” jeszcze na terytorium Królestwa koszar drogowych, czy – ewentualnie poczekania z dalszymi pracami budowlanymi do czasu wybudowania nakazanych przez Paskiewicza drewnianych koszar modelowych.
Jak podawała Rada Administracyjna na sesji z 11/23 sierpnia 1854 roku, zasadniczym powodem dla polecenia wybudowania trzech drewnianych budowli modelowych dla koszar drogowych było uzyskanie możliwości pozyskania wiedzy o rzeczywistych kosztach ich wystawienia (co by oczywiście sugerowało nierzetelność anszlagów), jak też o użyteczności (dogodności) ich wykorzystywania oraz o prawidłowości zaproponowanego i stosowanego układu powierzchniowego- rozplanowania budowli. Ostatecznie Rada – postępując ściśle według wskazówek Paskiewicza – nakazała zarządowi XIII okręgu komunikacji przeprowadzić budowę trzech drewnianych koszar modelowych a następnie złożenie raportu odpowiadającego na pytanie o przydatność nowych rozwiązań budowlanych.[8] W praktyce oznaczało powyższe zrezygnowanie z budowy dalszych koszar przydrożnych w Królestwie do czasu przeprowadzania i oceny nakazanego przez namiestnika eksperymentu budowlanego.
Warto zauważyć, iż jak wynikało z pisma Le Bruna z 11/23 sierpnia 1854 roku, przy budowie (modelowych) koszar przydrożnych zarząd XIII okręgu komunikacji polecił wszystkim inżynierom stosować się do rozporządzenia Komisji Rządowej Spraw Wewnętrznych i Duchownych z 19/31 lipca 1853 roku, wskazującego na sposób układania belek i „….urządzania rur kominowych….”, co znalazło odzwierciedlenie w Zbiorze przepisów o gospodarstwie miejskim miast prowincjonalnych, tom IV (dodatkowy)dział IV, tytuł II.[9]
Specyficzna sytuacja dotycząca budowy koszar przydrożnych dotyczyła tzw. traktu kowieńskiego (prowadzącego wobec ukształtowania się po Traktacie Tylżyckim zadziwiającej granicy Księstwa Warszawskiego/ Królestwa Polskiego- wąskiego przesmyku na odcinku północno-wschodnim, powstałego po przekazaniu przez Napoleona departamentu kamery domen i wojen dla Białegostoku Rosji). Budowa i eksploatacja tego wymuszonego sytuacją polityczną szlaku-nienaturalnego szlaku napotykała cały czas na szereg trudności. Jednocześnie z zapytaniami odnoszącymi się do wymuszonej przez feldmarszałka Paskieweicza budowy modelowych koszar drogowych z drewna, raporty XIII okręgu komunikacji z 30 czerwca/12 lipca 1854 roku (nr 4 465) oraz dyrektora głównego prezydującego w Komisja Rządowa Spraw Wewnętrznych, Duchownych i Oświecenia Publicznego (KRSWDiOśP) z 23 lipca/ 4 sierpnia 1854 roku (nr 4001) poruszały kwestię dalszej budowy koszar dróżniczych na tzw. trakcie kowieńskim. Do tego momentu wystawiono ich bowiem 31, z czego trzy okazały się pod koniec pierwszej połowy lat pięćdziesiątych XIX wieku „zdezelowane”. Zapytanie ministerialne skierowane do Rady Administracyjnej ograniczało się ostatecznie do rozstrzygnięcia kwestii; wystawienia na tym trakcie 23 koszar i przebudowania trzech istniejących, względnie do wystawienia na tymże trakcie 52 koszar (z dodaniem do tego przebudowy trzech („zdezelowanych”), co motywowano potrzebami nadzoru linii telegraficznej.[10]
W odpowiedzi udzielonej 11/23 sierpnia 1854 roku przez sekretarza stanu przy Radzie Administracyjnej dyrektorowi głównemu prezydującemu w KRSWDiOśP wynikało jednoznacznie, iż wybudowanie (jeszcze wówczas planowane) linii kolejowej Warszawa- StPetersburg znacząco ogranicza sens funkcjonowania traktu kowieńskiego, co powoduje przede wszystkim brak potrzeby powiększania na tej drodze bitej koszar drogowych. Le Brun podawał zarazem, iż próba zwiększenia liczby koszar na trakcie kowieńskim motywowana potrzebą ochrony linii telegraficznej jest bezzasadna, jako, że „… urządzenie linii telegraficznej przy drodze kowieńskiej jest tymczasowe, gdyż później linia ta przeniesiona zostanie na linię rzeczonej drogi żelaznej ….”. Jednocześnie Rada administracyjna Królestwa nakazywała aby ci dróżnicy, dla których nie znajdzie się miejsca w dotychczasowych koszarach zostali zakwaterowani wśród lokalnej ludności cywilnej w pobliskich wsiach i miasteczkach, w zabudowaniach położonych najbliżej drogi bitej. Kwaterunek ten odbywał się według zasad zakwaterowania wojskowego.[11]
MAREK RUTKOWSKI
[1]Decyzja dozwalająca wystawienia trzech domków dla inżynierów objazdowych na traktach bitych z Kalisza do Terespola, Namiestnik Zajączek,8 kwietnia 1825 roku
[2] Najwyższy rozkaz o wyznaczaniu części gruntów rządowych na wystawianie domów lub koszar drogowych, minister sekretarz stanu ds. Królestwa Polskiego do Namiestnika Zajączka, 12/24 października 1825 roku
[3] zawiadomienie o zatwierdzeniu przez namiestnika Królestwa planów na budowę koszar drogowych i celbud, reskrypt KRPiS z dnia 2 sierpnia 1834 roku, nr 2756/9410
[4] Decyzja uwalniająca urzędników służby drogowej od opłaty za lokale przez nich w budynkach rządowych zajmowane, Rada Administracyjna – 5/17 października 1834 roku
[5] Rozporządzenie o niedopuszczeniu zajmowania koszar drogowych na kwaterunek wojskowy, zarząd XIII okręgu komunikacji, 22 października/ 3 listopada 1849 roku, nr 7269
[6]Rozporządzenie o uwolnieniu od powinności kwaterunkowej dróżników przy drogach bitych, Instrukcja KRSWPISP obejmująca przepisy o składkach kwaterunkowych w miastach Królestwa, 13/25 maja 1842 roku, art. 28 podpunkt 8. Podobne rozwiązanie dotyczyło też domów „….własnością Najjaśniejszego Pana będących” – art. 28 podpunkt 1 instrukcji
[7] raport XIII okręgu komunikacji z 30 czerwca/12 lipca 1854 roku, nr 4 465, raport dyrektora głównego prezydującego w KRSWDiOśP z 23 lipca/ 4 sierpnia 1854 roku, nr 4001
[8]Rozporządzenie Namiestnika z, 8/20 stycznia 1854 roku, nr 19 428, o wybudowaniu w Królestwie Polskim trzech modelowych koszar drogowych.; raport XIII okręgu komunikacji z 30 czerwca/12 lipca 1854 roku, nr 4 465, raport dyrektora głównego prezydującego w KRSWDiOśP z 23 lipca/ 4 sierpnia 1854 roku, nr 4001; pismo sekretarza stanu przy Radzie Administracyjnej do Dyrektora Głównego prezydującego w KRSWDiOśP z 11/-23 sierpnia 1854 roku – Decyzja dozwalająca wybudowania przede wszystkim trzech modelowych koszar drewnianych drogowych i zaniechania stawiania większej liczby takichże koszar na trakcie kowieńskim
[9] pismo sekretarza stanu przy Radzie Administracyjnej do Dyrektora Głównego prezydującego w KRSWDiOśP z 11/-23 sierpnia 1854 roku – Decyzja dozwalająca wybudowania przede wszystkim trzech modelowych koszar drewnianych drogowych i zaniechania stawiania większej liczby takichże koszar na trakcie kowieńskim
[10] raport XIII okręgu komunikacji z 30 czerwca/12 lipca 1854 roku, nr 4 465; raport dyrektora głównego prezydującego w KRSWDiOśP z 23 lipca/ 4 sierpnia 1854 roku, nr 4001
[11]pismo sekretarza stanu przy Radzie Administracyjnej do Dyrektora Głównego prezydującego w KRSWDiOśP z 11/-23 sierpnia 1854 roku – Decyzja dozwalająca wybudowania przede wszystkim trzech modelowych koszar drewnianych drogowych i zaniechania stawiania większej liczby takichże koszar na trakcie kowieńskim
Koszary drogowe w Morawinie
Ruiny koszar drogowych, które udało nam się odnaleźć na ziemi kaliskiej położone są zaraz przy drodze około 1.5 km od miejscowości Kamień jadąc w stronę Morawina. Trasa ta, Kalisz – Turek jest bardzo ruchliwa i nikt z przejeżdżających nie zwraca uwagi na ledwo widoczny ceglany fundament porośnięty bujną roślinnością. Kierowani instrukcjami Pana Marka Rutkowskiego szukamy pozostałości po zabudowaniach. Najpierw zmierzyliśmy powierzchnie działki. To około 55 arów. Na naszym prowizorycznym planie widać pozostałości po trzech budynkach. Pierwszy położony blisko drogi to prawdopodobnie budynek mieszkalny. Zachowała się do dziś ceglana podmurówka a od strony południowej betonowe schody. Zaraz obok odnajdujemy studnię, nowoczesną jednak zachował się do dziś stary drewniany słupek od studziennego żurawia. Powierzchni budynku mieszkalnego nie mogliśmy zmierzyć przez wszędobylskie pokrzywy i krzaki. Posadzka budynku pokryta jest gruzem i mchem, co uniemożliwiło nam odszukanie śladów ścian działowych. Zakładając to, że budynek był zbudowany zgodnie z wytycznymi z 1834 roku miał około 4 pomieszczeń użytkowych. Udało nam się w gęstwinie korzeni wypatrzeć wejście do piwnicy, lub jakiegoś pomieszczenia pod podłogą. Na naszych zdjęciach widać resztki zgniłych belek podłogowych. Pomieszczenie to wymurowano z cegieł tak jak podmurówkę dookoła domu. Dokładniejsze badania obiektu musiałyby być przeprowadzone po dokładnym oczyszczeniu terenu z roślinności. Jednak nie wiemy, kto dziś jest właścicielem działki, dlatego ograniczyliśmy się w swoich badaniach tylko do dokumentacji fotograficznej. Zaraz za zachodnią ścianą domu odnajdujemy kolejny zarys fundamentów. Powierzchnia budynku dużo mniejsza od poprzednich zabudowań. Fundamenty zbudowano z wapiennego betonu. Budynek składał się z dwóch pomieszczeń gdyż nadal widać zarys ścianki działowej. Przypuszczamy, że był to budynek gospodarczy. Odnajdujemy nadgniłe resztki belek, desek. Prawdopodobnie budynek był drewniany. Zaraz za budynkiem gospodarczym odnajdujemy ledwo widoczny zarys trzeciego budynku. Nie widać żadnych śladów fundamentów. Może to była drewniana stodoła? Nie mamy pojęcia. Budynek trzeci położony jest w środku trawiastej polany. Fotografujemy cały teren i nasze wyniki badań terenowych wysyłamy do Pana Marka.
Dostajemy odpowiedź, którą zacytujemy.
Szanowni Państwo
Wykonali Państwo bardzo dużo pożytecznej i potrzebnej pracy. Jestem bardzo ciekaw tych zdjęć. Układ koszar drogowych był wielokrotnie zmieniany. Układ ogrodów przy koszarach drogowych (można dokładnie wskazać, co tam sadzono) został ostatecznie opracowany w roku 1836. Do sprawy koszar i ogrodów dokładniej odnosiłem się w tekstach
1. Zakładanie i ochrona drzewostanu przydrożnego w Królestwie Polskim w pierwszej połowie XIX wieku, [w:] Wpływ dorobku II-ej Rzeczypospolitej na urbanistykę i architekturę powojenną , red naukowa W. Czarnecki, Białystok 2011, s.193 – 229
2. Uwarunkowania funkcjonowania koszar drogowych, celbud i domów dróżniczych w Królestwie Polskim, „Logistyka”, nr 6/ 2014, s.73 -75
3. w ostatnim rozdziale monografii niewielkiej: Zarządzanie logistyką w Królestwie Polskim epoki konstytucyjnej i paskiewiczowskiej. Infrastruktura przydrożna. Białystok 2015.
Wypytujemy ludzi o to miejsce, podobno jeszcze po wojnie ktoś tu mieszkał. Budynek mieszkalny był drewniany, jeden ze świadków pamięta drewniane filary przy głównym wejściu do budynku od strony drogi. Tak jak przypuszczaliśmy za domem był budynek gospodarczy, także drewniany i stodoła. Wedłóg instrukcji z XIX wieku, budynki koszarowe były murowane. Jednak Pan Marek rozwiewa nasze wątpliwości
Problem polega niestety na tym, iż pomimo istnienia szeregu założeń standardowych do budowy „….Tak zwanych koszar, czyli domków drogowych….” Nie było w zasadzie w KP prowadzonej skutecznie polityki o charakterze jednolitym a nawet (w okresie ustąpienia Teniszewa ze służby) próbowano wprowadzić rozwiązania „wsteczne”- tj. budować koszary drewniane tak jak to robiono najczęściej przed Powstaniem Listopadowym, czyli rokiem 1833/1834. Anszlagi na budowę koszar (najczęściej budowali je entreprenerzy prywatni – nie administracja państwowa) z reguły obejmowały też potrzebę wystawienia magazynu i stajenki oraz studni.
Jeśli to prawda to nasze zabudowania można wydatować na rok 1833-34. Wygląda na to, że rozpoznany przez nas budynek gospodarczy mógł być właśnie stajenką, a stodoła magazynem. Zainteresowaliśmy się polaną, która była koszarowym ogrodem. Dziś rosną tu sporadycznie młode sosny i pare drzew liściastych. Do dziś nie zachowało się nic z pierwotnego drzewostanu. Zapytaliśmy Pana Marka o ogród.
Co do drzewostanu sadzonego w ogrodach przydrożniczych to każdy ogród musiał się składać z trzech rożnych rodzajów szkółek: a) szkółki drzew alejowych, b) szkółki krzewów, c) szkółki drzew owocowych.
W części a) przewidywano nasadzanie sadzonek: topoli włoskich i kanadyjskich, lip, klonów, jesionów, akacji i kasztanów W części b) zalecano sianie: berberysu, spiry (tj. tawuły), głogu. Dopuszczano też możliwość siania akcji na tym terenie. W miejscu c) sadzono przede wszystkim tzw. „płonki”, przeznaczone do szczepienia i okulizowania, ewentualnie siano różnorodne nasiona drzew owocowych.
Jak widzicie wiedza Pana Marka jest dla nas bezcenna! Nas bardzo zaciekawiło jak mógł wyglądać ten budynek w latach swojej świetnosci. Choć marni z nas graficy, spróbowaliśmy odtworzyć wygląd budynku koszar oparty na planach z 1834 roku. Wybaczcie nam te prowizorkę i niedoskonałości.
Wysłaliśmy Panu Markowi nasze graficzne byle co, jednak odpisał i zachęcił nas do tego, że postanowiliśmy stworzyć obiekt doskonalszy, oparty już na zeznaniach świadków.
Bardzo dobrze to wygląda. Problem z koszarami drewnianymi jest na chwilę obecną taki, iż nie posiadam schematu czy planu – zresztą bylo ich kilka form. Stad Państwa wizualizacje są bardzo cenne i potrzebne. Będę wdzięczny za więcej.
Czy tak wyglądał bydynek mieszkalny koszar drogowych w Morawinie? Być może…