Umocnienia polowe – Konopnica

Umocnienia polowe – Konopnica

Wyniki naszego śledztwa 

+++

II wojna światowa to też tragiczny epizod w dziejach Konopnicy. Trzeciego września 1939 r. na prawym brzegu Warty dochodzi do krwawych walk pomiędzy rozczłonkowanym już II bat. 72 pp. im. płk. Dionizego Czechanowskiego armii Łódź z Radomia pod dowództwem majora Stanisława Jaszczuka a wojskami niemieckimi.

teren walk o przeprawę na Warcie

Po nierównej i zaciekłej walce batalion został doszczętnie rozbity. Ginie dowódca i 54 żołnierzy, którzy po wyzwoleniu zostali ekshumowani i pochowani na utworzonym cmentarzu wojskowym.

Dane ze strony www.konopnica.pl


7 maja 1972 r. odsłonięto pomnik na cześć poległych żołnierzy. Szkoła podstawowa w Konopnicy otrzymała imię „72 p.p. Radom”. Na sztandarze Szkoły umieszczono napis:

„Weterani wojny odchodzą na wieczną wartę, ale pamięć o ich czynach nie zostanie zapomniana”.

Patronem Szkoły Podstawowej w Konopnicy od 1989r. jest 72 Pułk Piechoty „Radom”.

Odznaka_72pp

Początki formowania sie pułku to styczeń 1919 roku i żołnierze, którzy dostali się do niewoli w czasie I wojny światowej i znaleźli się w obozie La Manuria niedaleko Chivase koło Mediolanu.

Początkowo pułk otrzymał nazwę 6 Pułku Piechoty im. Zawiszy Czarnego. Po przeszkoleniu jego żołnierzy przetransportowano do Francji, do miasta Lure.

W maju 1919 roku pułk przemianowano na 21 Pułk Strzelców Polskich i uzupełniono ochotnikami z Ameryki oraz polskimi żołnierzami z obozów francuskich. Następnie skierowano do Polski, do Skierniewic, gdzie został wcielony do armii generała Hallera, jako 145 Pułk Strzelców Kresowych.

W 1920 roku został przeniesiony do Łowicza i odznaczył sie w walce, w obronie Warszawy. Pułk utrzymano w czasie pokoju. Po wojnie polsko – radzieckiej pułk stacjonował w Warszawie, później na stałe w Radomiu. W roku 1923 otrzymał trzecią chorągiew ufundowaną przez społeczeństwo miasta i powiatu radomskiego.

72 Pułk Piechoty z fotoforum.gazeta.pl

W 1933 roku nadano mu nazwę 72 Pułku Piechoty „Radom” im. Dionizego Czachowskiego.

Stan osobowy pułku w 1939 roku wynosił 3 tysiące żołnierzy.

W sierpniu tegoż roku został skierowany na stanowisko obronne Radom – Widawa do rejonu Patoki – Józefów.

W dniu 30 sierpnia zajmował stanowisko obronne:

I batalion – Borowiec

II batalion – Józefina

III batalion – Masłowice

Równocześnie z bombardowaniem Wielunia – 1 IX, odbyło sie bombardowanie pozycji I batalionu w rejonie Borowca. W rejonie II batalionu zwycięsko odparto atak nieprzyjaciela.

3 września pułk zajął stanowiska obronne na Warcie.

II batalion w Konopnicy zwycięsko odpierał natarcie niemieckie z zachodniego brzegu Warty. Dopiero atak czołgów, które sforsowały Wartę w rejonie Osjakowa załamał obronę. Zginął mjr Jaszczuk oraz 49 oficerów i żołnierzy.

7 września pułk zatrzymał atak na Pabianice i stoczył zwycięską bitwę w rejonie Chechło – Karolew, następnie wymaszerował dalej w kierunku Rogów – Brzeziny.

10 września stoczył walkę pod Kamieniem i zawrócił w kierunku Żyrardowa.

12 września I batalion walczył w natarciu w Milanówku i Brwinowie, zginął wtedy dowódca I batalionu mjr Stanisław Rzepka oraz 15 żołnierzy. Pozostali żołnierze 72 Pułku Piechoty „Radom” zostali wcieleni do innych pułków i batalionów. 300 żołnierzy walczących dalej jako 72 Pułk Piechoty „Radom” im. Dionizego Czachowskiego walczyło w obronie twierdzy Modlin.

W końcu swego szlaku bojowego żołnierze włączyli w obronie Warszawy do 28 września i twierdzy Modlin do 29 września 1939 roku. Pojedynczy żołnierze tegoż pułku walczyli w Samodzielnej Grupie Operacyjnej gen. Kleberga w rejonie Kocka.

Dane ze strony www.spkonopnica.eu


 

Kampania wrześniowa na ziemi wieluńskiej w 1939 roku

Tragiczne wydarzenia 1 września 1939 roku w Wieluniu o godzinie 4. 40,  oraz te z Westerplatte o godzinie 4.45 były początkiem drugiej wojny światowej. Polska aktywność na  europejskiej arenie dyplomatycznej, sojusze i układy militarno – wojskowe nie powstrzymały  Hitlera i jego sztabowców od realizacji wcześniej opracowanego planu agresji na Polskę („Fall Weiss”). III Rzesza skierowała przeciwko Polsce ponad 1, 8 miliona żołnierzy, 11 tysięcy dział, 2.800 czołgów i 2.600 samolotów. Przewagę stanowiły korpusy pancerne i zmotoryzowane. Na przygotowanie agresji Hitler przeznaczył 90 mld marek (180 mld zł) – 27 razy więcej niż Polska. II Rzeczpospolita tej potędze mogła przeciwstawić około 1,2 miliona żołnierzy czyli około 80% stanu. Zarządzona 29 sierpnia 1939 roku mobilizacja z powodu brytyjsko – francuskich nacisków została wstrzymana na 24 godziny. Nie wszyscy żołnierze otrzymali broń. Mimo Zapewnień Naczelnego Wodza („Silni, Zwarci, Gotowi”) stan wyposażenia technicznego był słaby. Wojsko polskie było uzbrojone w 3 tysiące dział, 1.250 działek przeciwlotniczych, a także w 600 czołgów i 460 samolotów.

Armia_lodz_1939

Na ziemię wieluńską 1 września 1939 uderzyło pięć dywizji Wehrmachtu i jeden pułk piechoty SS „Adolf Hitler”. Przeciwko wojskom niemieckim stanęły tylko trzy dywizje Armii Łódź, których działania obronne nie opierały się praktycznie o żadne fortyfikacje ze stali i betonu. Linia obrony wojsk polskich przebiegała wzdłuż Warty, a kolejna była zaplanowana wzdłuż rzeki Widawki. W obliczu zagrożenia niemieckiego na terenie ziemi wieluńskiej rozpoczęto budować umocnienia w marcu 1939 roku. Do września wykonano zaledwie 25 procent zaplanowanych prac. Od maja 1939 roku budowano umocnienia na rubieży Masłowic i Sieńca. Na pozostałych obszarach powiatu wysunięte odziały Wojska Polskiego 30 sierpnia 1939 roku budowały prymitywne umocnienia w postaci okopów i rowów strzeleckich. Na ziemi wieluńskiej walczyły oddziały 10 Dywizji Piechoty pod dowództwem generała Franciszka Dindorfa – Ankowicza, 28 Dywizja Piechoty pod dowództwem generała Władysława Bończy – Uzdowskiego i 30 dywizja piechoty pod dowództwem generała Leopolda Cehaka. Sztaby wymienionych dywizji miały swoje siedziby w Bronszewicach, Wielgiem i Pajęczynie. Na północno – zachodnich krańcach powiatu okopali się żołnierze Oddziału Wydzielonego Nr 1, składającego się z 28 pułku piechoty. Tworzyły one linię obronną wzdłuż rzeki Prosny od Grabowa po Wieruszów. Dalej na południe aż do Wójcina znajdowała się linia obrony Oddziału Wydzielonego Nr 2. Sztab wojskowy był rozlokowany w Walichnowach, a były mu podporządkowane Bataliony Obrony Narodowej Wieluń 1 i Wieluń 2. Żołnierze Wieluńskich Batalionów Obrony Narodowej stacjonowali w Parcicach i Czastarach. Idea organizowania terytorialnych formacji wojskowych powstała w Ministerstwie Spraw Wojskowych w 1936 roku. Formacje terytorialne były utworzone w celu zwiększenia stanu liczebnego armii w czasie pokoju oraz aktywnego zwalczania bezrobocia. Proces tworzenia nowych Batalionów Obrony Narodowej został przyspieszony po ogłoszeniu żądań Hitlera wobec Polski w marcu 1939 roku. W kwietniu 1939 roku powstała Sieradzka Brygada Obrony Narodowej, na jej dowódcę powołano płk. Dyplomowanego Jerzego Grobickiego. W skład brygady wchodziły cztery bataliony: dwa wieluńskie, kłobucki i lubliniecki. Dowódcą batalionu Wieluń 1 został mianowany kpt. Stefan Faczyński. Dowódcą drugiego batalionu Wieluń 2 mianowano kpt. Edwarda Rajpolda. Wieluński Batalion Obrony Narodowej liczył 702 żołnierzy i oficerów. Batalion dysponowały bronią strzelecką – 450 karabinów, 6 ciężkich karabinów maszynowych, 9 ręcznych karabinów maszynowych. Do dyspozycji batalionu przydzielono dwa moździerze, 3 działka przeciwpancerne i 40 pistoletów. O lepsze uzbrojenie wieluńskich batalionów postarali się sami mieszkańcy Wielunia i ziemi wieluńskiej w ramach Funduszu Obrony Narodowej. Ze składek społecznych pod hasłem „Wieluń dla Armii” zakupiono 6 karabinów maszynowych, jeden moździerz i 4 motocykle. Zakupiona broń uroczyście została wręczona w niedzielę dnia 11 czerwca 1939 na Placu Legionów w obecności generała brygady Wiktora Thommee. Ofiarność mieszkańców Wielunia i ziemi wieluńskiej na FON była bardzo duża. Wśród zakupionej przez mieszkańców broni znajduje się obecnie w Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie karabin maszynowy typu Browning z znamiennym napisem:

“Ku chwale Ojczyzny i Wojska Polskiego – dar ziemi wieluńskiej, Lisków 4 lipca 1937 roku”.

W składzie Oddziału Wydzielonego Nr 2 znajdował się także pułk kawalerii Korpusu Ochrony Pogranicza. Szwadrony pułku zajęły pozycje obronne w Piaskach, Wójcinie , Makowszczyźnie i w Żdżarach. Dowódcy Oddziału Wydzielonego Nr 2 pułkownikowi Jerzemu Grobickiemu podlegała 92 kompania czołgów lekkich manewrujących wzdłuż szosy od Wieruszowa do Sokolnik. Oprócz wymienionych dywizji Armii Łódź w działaniach obronnych brała udział 28 Dywizja Piechoty z Warszawy. Jej 15 pułk piechoty pod dowództwem pułkownika Fronczka przybył z Dęblina i zajął pozycje obronne na linii Świątkowice – Łagiewniki- Raczyn – Staw. 72 pułk piechoty, który przybył z Radomia zajął pozycję obronną od Kraszkowic do Krzeczowa. Z Warszawy przybył 36 pułk piechoty Legii Akademickiej pod dowództwem pułkownika Karola Ziemskiego. Żołnierze pułku rozlokowani był w Kadłubie, obsadzili węzły dróg w Skomlinie, Ożarowie, Wierzbiu i Dzietrznikach. Wysunięte flanki obronne powstały na rubieżach: Komornik, Mokrska, Wierzbia, Grębienia, Dzietrznik, Dalachowa i Strojca. W Przedmościu i Kowalach pozycji obronnych nie było. 30 Dywizja Piechoty przybyła z Polesia. 82 pułk piechoty tej dywizji zajął pozycje obronne od Krzeczowa do Szczytów i Bobrownik. Od Bobrownik wzdłuż Warty aż do ujścia Liswarty pozycję obronną zajmowała 84 pułk piechoty.

Po zbombardowaniu Wielunia wojska niemieckie przekroczyły granicę w Praszcze i Goli. Pojazdy I pułku SS wjechały do Bolesławca, a następnie skierowały się w stronę Piasków (godz. 5.00). Niemieckie oddziały pancerne zostały zatrzymane, zniszczono 3 czołgi i samochód ciężarowy. Oddziały niemieckie I Dywizji zatrzymano na linii Mokrsko – Słupsko. Od strony Praszki nacierała niemiecka 18 Dywizja Pancerna. W godzinach wieczornych niemieckie oddziały pancerne dotarły do Młyniska, Kurowa i Kadłuba. Ataki niemieckie dzielnie odpierali żołnierze 36 pułku Legii Akademickiej. Po zdobyciu Jaworzna i Rudnik Wieluńskich 19 Dywizja Pancerna została zatrzymana przez polskich żołnierzy z 83 pułku piechoty pod Parzymiechami. Niemcy mimo dużej przewagi technicznej, wojsk pancernych 1 września zajęli około 1/5 terytorium powiatu wieluńskiego.

W dniu 2 września wojska niemieckie sforsowały Prosnę na północ od Wieruszowa. Niemieckie zagony pancerne parły od strony Wieruszowa i Czastar na Sokolniki i Walichnowy. Na szosie do Złoczewa marsz niemiecki został powstrzymany przez polskie czołgi 92 kompanii czołgów lekkich i wieluńskie Bataliony Obrony Narodowej. Odwrót żołnierzy polskich odbywał się bez oskrzydleń i większych strat. 30 Dywizja Piechoty broniła zakola Warty od Krzeczowa do Działoszyna. W wyniku zaciętych walk niemieckie odziały pancerne dopiero wieczorem sforsowały rzekę Wartę pod Bobrownikami. Starały się szybko złamać opór wojsk polskich i uderzyć w kierunku Radomska i Piotrkowa. Przez cały dzień niemieckie lotnictwo bombardowaniu ugrupowania bojowe 39 Dywizji Piechoty. w rejonie Działoszyna, Trębaczewa, Szczytów, Dylowa i Pajęczna. Niemcy 2 września zajęli 3/5 obszaru powiatu wieluńskiego. W 3 dniu wojny wojska niemieckie rozwijały silne natarcie przez Złoczew na Sieradz i przez Wielgie na Rychłocice. Pierwszy pułk kawalerii Korpusu Ochrony Pogranicza wycofał się za Wartę w rejonie Bolenia. Podobnego przegrupowania dokonały wieluńskie Bataliony Obrony Narodowej. 36 pułk piechoty opuścił pozycję obronną koło Wielgiego i zajął odcinek na głównej linii obrony na Warcie między Burzeninem a Siemiechowem. 72 pułk piechoty w walce wycofał się na Rychłocice i Konopnicę. Pod Rychłocicami żołnierze 72 pułku piechoty pancernego oddziału niemieckiej I Dywizji Lekkiej. 15 pułk piechoty przez cały dzień prowadził zacięte walki w rejonie Stolca i Rychłocic. Niemcy dopiero 4 września przekroczyli Wartę na odcinku od Rychłocic do Osjakowa.

Wojna obronna II Rzeczpospolitej z niemieckim agresorem trwała do 5 października. Ostatnią bitwą kampanii wrześniowej były bohaterskie walki polskiego żołnierza pod Kockiem. Wielkimi symbolami bohaterstwa są: Mokra, Westerplatte, Modlin, Wizna – polskie Termopile, Bzura, obrona Warszawy przez Stefana Starzyńskiego i obrona polskiego wybrzeża. Momentem przełomowym walk wrześniowych była agresja wojsk ZSRR na Polskę 17 września 1939 roku. Atak wojsk sowieckich przyspieszył zakończenie wojny obronnej narodu polskiego z agresorem niemieckim. Mimo przewagi technicznej wojska niemieckie poniosły dotkliwe straty. Zniszczono około 1000 czołgów i samochodów pancernych, uszkodzono lub zniszczono 700 samolotów.  Niemcy hitlerowskie musiały uzupełnić straty w sprzęcie, co opóźniło ich agresję na kraje Europy zachodniej.

Stanisław Pioruński

Dane ze strony www.szynkielow.amr.pl


Konopnica

Wikipedia

Tereny walk Pułku w 1939 r

Cmentarz wojskowy w Konopnicy

Wieczorem 3 września 1939 żołnierze 2 batalionu 72 Pułku Piechoty zostali zaatakowani przez przeważające siły niemieckie 1 dywizji lekkiej. Polacy, atakowani przez artylerię i lotnictwo, przez wiele godzin powstrzymywali nieprzyjaciela. Jednakże Niemcom udało się pod Osjakowem przeprawić na drugi brzeg Warty kilka swoich pododdziałów, które wysuwając się ku północy otoczyły broniących się Polaków. Bohaterską śmiercią w obronie Ojczyzny poległo 55 żołnierzy polskich, wśród nich dowódca batalionu, mjr Stanisław Jaszczuk. Zdziesiątkowany batalion wycofał się do lasu w okolice Rychłocic. Wieczorem Niemcy podpalili Konopnicę i Rychłocice.

Tablica pamiątkowa

Obrońcy – żołnierze 72 Pułku Piechoty – pochowani zostali w zbiorowych mogiłach nad rzeką Wartą (po wojnie ekshumowano ich i pochowano na nowo utworzonym w tym miejscu cmentarzu wojskowym).


Ruszamy w poszukiwaniu historii na ziemię łódzką. Naszym docelowym miejscem jest gmina Konopnica położona w powiecie wieluńskim.

Zostaliśmy do Konopnicy zaproszeni przez miejscowego pasjonata historii, aby pomóc w wyjaśnieniu zagadki nurtującej miejscowego badacza historii a dotyczącej czasów II wojny światowej. Trzeciego września 1939 roku właśnie tutaj zwarł się w boju II batalion 72 Pułku Piechoty i I dywizja lekka wojsk niemieckich. Polskie wojsko rozmieszczone na prawym brzegu rzeki Warty, bombardowane przez artylerię i lotnictwo, przez wiele godzin odpierało zmasowane ataki nieprzyjaciela. Niemcom jednak udało się przeprawić przez rzekę Wartę w Osjakowie, okrążyć i rozbić broniący się zaciekle II batalion. W walkach zginęło 54 polskich żołnierzy, oraz dowódca II batalionu mjr Stanisław Jaszczuk.

Cmentarz wojskowy w Konopnicy

Dlaczego zwrócono się do nas o pomoc? Otóż w okolicznych lasach można znaleźć nadal doskonale zachowane ślady po nieznanych polowych umocnieniach. Mieszkańcy są przekonani, że te linie obronne pochodzą właśnie z wrześniowych walk. Lokalny badacz historii miał jednak wątpliwości czy aby na pewno pochodzą one z tego okresu. Tak trafiamy do Konopnicy, aby pomóc w rozwiązaniu nurtującej zagadki.  

Jak zwykle swoje śledztwo rozpoczęliśmy od skanowania terenu laserem. System Lidar ukazał nam cztery ciekawe miejsca w okolicy. Pierwsza lokalizacja to las na lewej stronie rzeki Warty, tuż przy moście w Konopnicy. Drugi obszar to las na lewym brzegu rzeki na północny-zachód od Konopnicy. W obu przypadkach są to widoczne charakterystyczne zygzaki okopów obronnych. Trzeci punkt to las na północ od wsi Rychłocice. Czwarta lokalizacja to las na południe od wsi Wrońsko.

rozmieszenie obiektów

1

Nasze śledztwo rozpoczynamy od głębszego przyjrzenia się pierwszemu obiektowi. Badanie terenu zaczynamy na niewielkim wzgórzu po zachodniej stronie rzeki tuż przy moście w Konopnicy. Odnajdujemy linie okopów o długości około 150 metrów. Linia umocnień jest dobrze zachowana, łatwo ją wypatrzeć w gęstwinie leśnej. Umiejscowienie okopów na wzgórzu było idealne pod względem strategicznym. Z okopów rozciąga się doskonały widok na całą okolicę. Obronę ukierunkowano na wschód, co dawało możliwość ostrzału całej doliny rzeki, jedyny w okolicy most, drogę od Szynkielowa do Konopnicy czy wzniesienia konopnickie po drugiej stronie rzeki Warty.

1

 Jedziemy do drugiej lokalizacji pokazanej przez system Lidar. Tak jak w poprzednim razie linie umocnień umiejscowiono na wzniesieniu na lewej stronie rzeki i ukierunkowano na wschód. Jednak nie mamy pojęcia, czemu w tym miejscu wybudowano polowe systemy obronne?  Nie ma tu żadnej drogi, mostu itd. Okopy mają około 100 metrów długości.

2

Kolej na trzecią pozycje oznaczoną w Lidarze. Tutaj odnajdujemy dosłownie całe kilometry okopów! Linie, tak jak w poprzednich przypadkach ukierunkowano na wschód.

3

 

4

4

Jednak najciekawsza okazała się czwarta lokalizacja ukryta w lesie wrońskim. W północnym rejonie lasu, Lidar pokazał kilkanaście dziwnych zagłębień w poszyciu lasu. Na miejscu trafiamy na siedem głębokich dołów. Nie mamy pojęcia, czemu służyły i dlaczego je wykopano. Na początku myśleliśmy, że to leje po eksplozjach, jednak doszliśmy wspólnie do wniosku, że zostały wykopane ręcznie. Eksplozje rozniosłyby urobek z wykopu na dużą odległość, tutaj urobek został usypany ręcznie. Nieco dalej odnajdujemy kolejne wykopy. Tym razem dołki są o wiele płytsze, bardziej regularne i jest ich osiem. Czemu służyły? Niestety nie wiemy. Jedno jest pewne, wykopy mogą pochodzić z czasów wojny, świadczyć może o tym już dość dorodny drzewostan rosnący w kraterach. Dalej na wschód trafiamy na pierwszą linię okopów. Zdumiewa nas fakt, że zachowały się w tak idealnym stanie! Co kilkanaście metrów wykopano zagłębienia na stanowiska artyleryjskie, co doskonale widać na naszych zdjęciach. Pojedyncza linia okopów ciągnie się na odległość kilkuset metrów i tak jak poprzednio ukierunkowano ją na wschód.

FILM Z OBIEKTU NUMER 4

20160213_102713 20160213_102724 20160213_102736

20160213_103846 20160213_103917 20160213_103835

Wnioski: Już przy badaniach magnetometrycznych pierwszej lokalizacji byliśmy pewni, że umocnienia te nie mają nic wspólnego z walkami z września 1939 roku. Opis tych walk wyraźnie mówi – wrześniowe walki toczyły się na prawym brzegu rzeki Warty. Umocnienia te wybudowano na lewym jej brzegu i ukierunkowano w kierunku wschodnim, więc zagrożenia spodziewano się z tego właśnie kierunku. Jak wiadomo wojska niemieckie zaatakowały Konopnicę od zachodu a nie od wschodu. Dopiero sforsowanie rzeki Warty w Osjakowie pozwoliło zaatakować i okrążyć od południa naszych walczących żołnierzy. Nie było sensu we wrześniu 1939 roku budować umocnień polowych skierowanych w przeciwną stronę. Nasze badania wykazały całkowity brak jakichkolwiek śladów walk. Okopy są dosłownie puste. Wszystkie cztery lokalizacje nie były użyte bojowo. Nie mamy wątpliwości, że są to umocnienia należące do znanej nam już linii Stellung b1. Umocnienia te wybudowali pod przymusem cywile w 1944 roku i jak wiadomo nigdy nie zostały użyte bojowo. Linie te miały powstrzymać Armię Czerwoną idącą właśnie od wschodu. Udało nam się, choć w części odkryć tajemnice umocnień w Konopnicy. Zanim jednak opuściliśmy ową miejscowość, udaliśmy się na cmentarz wojskowy, aby oddać cześć tym, którzy walczyli za naszą wolność. W hołdzie za ich męstwo i poświęcenie zapaliliśmy znicz na grobie 55 polskich żołnierzy poległych w obronie Ojczyzny.

Cześć ich pamięci.

Dodaj komentarz